Ponichtera: Innowacje w centrach danych dla zrównoważonego rozwoju

W tym roku Data4 otworzyło pierwsze centrum danych w Polsce. Będą następne?

Zgadza się. Dwa lata temu kupiliśmy 4-ha działkę w podwarszawskich Jawczycach. Mamy pierwszy budynek oddany do użytku i nie zatrzymujemy się. Na takiej przestrzeni jest miejsce na cztery budynki. Już teraz wylaliśmy fundamenty pod kolejny, a pod koniec 2024 r. oddamy go klientom. We wrześniu zaczniemy planować trzeci budynek, bo zainteresowanie w Polsce usługami kolokacji danych jest duże. Transformacja cyfrowa niejako wymusiła na firmach nowe podejście do danych, które są dla nich cennym i wrażliwym zasobem. Dlatego centra danych są krytyczną infrastrukturą, która zapewnia nieprzerwany dostęp do usług w wielu sektorach. W kontekście lokalizacji nasi klienci pytają o inne okolice Warszawy, więc przyglądamy się kolejnym inwestycjom.

Jakie parametry mają centra danych Data4?

Kampus w Jawczycach będzie zasilony mocą 60MW. To była jedna trzecia polskiego rynku w momencie rozpoczęcia inwestycji, czyli dwa lata temu. Pierwszy budynek będzie miał 2200 mkw. powierzchni użytkowej, czyli przestrzeni, gdzie stoją szafy z serwerami, nazywanej sercem naszych klientów. W ramach wszystkich budynków do ich dyspozycji będzie w sumie łącznie 15 tys. mkw. powierzchni IT. Całość inwestycji skończymy do 2026–2027 r.

Grupa Data4 uruchomiła w podwarszawskich Jawczycach swoje pierwsze w Polsce centrum danych

Foto: materiały prasowe

Centra danych to krytyczna infrastruktura niezbędna we współczesnej gospodarce, ale pojawiła się dyskusja, jak zapewnić czystą energię w takich obiektach. Jak to rozwiązujecie?

W kwestii efektywności energetycznej rozpoczynamy od samych klientów, którzy zmieniają zdanie na temat przetrzymywania danych. Serwerownia w biurowcu to zupełnie co innego niż w centrum danych – z uwagi na hurtowy zakup energii. Data4 w każdej lokalizacji dąży do wykorzystywania energii bezpośrednio ze źródeł odnawialnych, a klienci firmy w Polsce otrzymają do dyspozycji narzędzie Green Dashboard, dzięki któremu mogą monitorować ślad środowiskowy wynajętej infrastruktury, oraz gwarancję pochodzenia używanej energii.

Zielona energia to jeden z filarów naszej organizacji, a blisko 100 proc. jej zasobów (w Polsce i Europie) pochodzi z odnawialnych źródeł. Jesteśmy w czołówce branży pod kątem wykorzystania takich źródeł.

Jakie inne parametry powinny spełniać nowoczesne centra danych, żeby były jak najbardziej przyjazne środowisku i zrównoważonemu rozwojowi?

To złożony proces. Już na desce kreślarskiej musimy zaprojektować rozwiązania, które spowodują poprawienie efektywności samego budynku. Dla przykładu opracowujemy technologie pozwalające na wykorzystanie zewnętrznych temperatur, żeby chłodzić budynki i pomieszczenia z serwerami. Polska w porównaniu z Francją, Hiszpanią czy Włochami będzie miała zdecydowanie lepsze parametry ze względu na łagodniejszy klimat.

Drugi parametr to używanie wspomnianej zielonej energii czy zabezpieczanie budynku generatorami, które mogą pracować na zielonym dieslu. Nawet ułożenie serwerów w szafie może spowodować ograniczenie emisji do 10 proc. Na każdym etapie współpracy z klientem i poddostawcami wpływamy na zmniejszenie śladu węglowego i podnoszenie efektywności energetycznej, co pozwala nam ograniczyć wpływ na środowisko.

Niektóre centra w branży funkcjonują od dłuższego czasu. Da się je zmienić na bardziej zrównoważone czy trzeba budować nowe?

Budowanie od podstaw jest łatwiejsze. Choćby zastosowanie mniej emisyjnego betonu daje już widoczne efekty. Do tego dochodzi sama produkcja serwerów. Można je zastosować w już istniejącym obiekcie, natomiast trudno jest dostosować same budynki. Można wymienić systemy klimatyzacyjne, i to robimy – np. w kampusie we Francji. Jednak lepiej projektować od podstaw infrastrukturę przeznaczoną pod centra danych. W Polsce istnieje jeszcze wiele obiektów, które są jedynie dostosowane do takich usług, a nie budowane z myślą o spełnianiu funkcji takiego centrum.

Jakie kolejne innowacje szykują się w centrach danych?

Raczej nie będziemy zatapiać ich w morzu, chociaż są firmy, które próbują to robić. Natomiast wprowadzamy szereg innowacji zapewniających wysoką jakość i coraz większą kontrolę. Służy do tego nowoczesne oprogramowanie oraz sztuczna inteligencja. AI ma za zadanie detekcję potencjalnych miejsc awarii i optymalizację zużycia energii. Przykładem rozwiązania, które zapewnia świetną kontrolę, jest współczynnik PUE, który mierzy efektywność energetyczną. Do tego dochodzi skupienie centrów danych, czyli budowanie dużych modułów na małej działce, co jest obecnie trendem. Kolejnym jest budowa mniejszych kampusów, ale bliżej klientów, czyli nie tylko w dużych miastach.

Jak w Polsce będzie się rozwijał biznes centrów danych?

Obecnie koncentracja centrów danych w Europie skupia się w regionie FLAPD (Frankfurt, Londyn, Amsterdam, Paryż i Dublin). Trend rozwijał się tam od 10 lat i tak powstawały duże obszary centrów danych. Poprzez regulacje rynek, który rósł stabilnie, ale wolniej, czyli Europa Środkowa, staje się atrakcyjny z punktu widzenia klientów i nas. Dziś Warszawa, Wiedeń, Praga czy Berlin cieszą się coraz większą popularnością, a co za tym idzie – zainteresowaniem inwestorów. Już wkrótce zaobserwujemy gwałtowny wzrost podstawowych usług graczy globalnych i regionalnych, wzmocniony sztuczną inteligencją, której fala przyjdzie do nas. Szacuje się, że to zwiększy naszą branżę aż trzykrotnie. To pozwala nam patrzeć z dużym optymizmem na dalszy rozwój sektora data center w Polsce.