Dynamika rodzimej branży e-commerce jest imponująca. Eksperci biorący udział w debacie „Rewolucja cyfrowa w gospodarce. Jak e-commerce zmienia biznes?" przekonywali, że do 2020 r. sprzedaż online, w tym w kanale mobilnym, będzie trwale rosła. Szacuje się, że w ciągu pięciu lat wartość rynku handlu internetowego w Polsce może osiągnąć od 55 mld do nawet 90 mld zł.
Pokonać bariery
– Rewolucja cyfrowa w naszym kraju już trwa. To właśnie moment, w którym dochodzi do rzeczywistej zmiany. Stała się ona możliwa, bo znika bariera infrastrukturalna – przekonuje Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji. Jak podkreśla, 90 proc. Polaków ma już dostęp do internetu.
– Położyliśmy ponad 40 tys. km światłowodów. To przyspieszy rozwój internetu. Wyzwaniem dziś jest natomiast problem kompetencji. Część osób świadomie wyklucza się cyfrowo – mówi minister Halicki. Zauważa, że są także bariery po stronie sprzedających online. – Tylko 5 proc. firm ma strony mobilne – podkreśla minister. Jego zdaniem impulsem do dalszego wzrostu zaangażowania Polaków w świat online będzie nowa platforma e-administracji ePUAP2. – Zawiera ona pakiet 140 usług osiągalnych bez wychodzenia z domu. Gonimy pod tym względem czołówkę Europy, a wiele krajów już nam zazdrości – dodaje Halicki.
Główną siłą napędową zmian stał się e-handel. – Liczba sklepów online dynamicznie rośnie, choć do takiego etapu rozwoju e-commerce jak np. w mniejszej Irlandii wciąż Polsce daleko. Tam udaje się do branży internetowej przyciągać wiele talentów i dużych firm. W efekcie już 5 proc. Irlandczyków zatrudnionych jest w tym sektorze – zaznacza Conor Jones, partner w McKinsey & Company.
Potencjał wzrostu
Rynek e-commerce w Polsce rośnie w tempie 20 proc. rocznie. Ale prawdziwy fenomen to handel internetowy za pośrednictwem urządzeń mobilnych: smartfonów i tabletów. – W m-commerce dynamika sięga 110 proc. Ta część rynku warta jest już 2,5 mld zł – tłumaczy Janusz Wojtas, członek zarządu Poczty Polskiej (PP).