Ile Polacy pożyczą w tym roku? Najnowsze prognozy BIK

Wartość kredytów i pożyczek zaciągniętych przez gospodarstwa domowe w 2024 r. sięgnęła niemal 250 mld zł – podsumowuje Biuro Informacji Kredytowej. W 2025 roku może to być kwota nieco większa.

Publikacja: 30.01.2025 14:48

Ile Polacy pozyczyli pieniędzy w 2024 roku

Ile Polacy pozyczyli pieniędzy w 2024 roku

Foto: Adobe Stock

W ciągu minionego roku konsumenci zaciągnęli zobowiązania na kwotę 248,8 miliardów złotych – wynika z analizy Biura Informacji Kredytowej przedstawionej na czwartkowej konferencji. To aż o 32 proc. więcej niż w 2023 r. Co ciekawe, dwucyfrowe dynamiki wzrostów dotyczą większości rodzajów kredytów i pożyczek, i to pomimo nadal wysokich stóp procentowych i braku kolejnej odsłony programu wsparcia rynku kredytów mieszkaniowych.

Dlaczego pożyczamy więcej mimo wysokich stóp?

- Wartość nowego finansowania udzielonego klientom w 2024 roku okazała się wyższa niż zakładaliśmy – komentował Mariusz Cholewa, prezes zarządu BIK S.A. Wpływ na ten wynik miał wysoki poziom udzielonych kredytów mieszkaniowych w pierwszych miesiącach 2024 r. jeszcze w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%, ale warto zaznaczyć, że akcję kredytową pozytywnie wspierały też czynniki makroekonomiczne.

Prezes Cholewa wymienia tu wzrost wynagrodzeń na poziomie 11 proc., niską stopę bezrobocia (5,1 proc.,) czy spadek inflacji do 3,6 proc. średnio w 2024 r. Pozytywnie mogła też oddziaływać stabilizacja stóp procentowych, choć pozostawały one na wysokim (jednym z najwyższych w UE) poziomie 5,75 proc. To wszystko wpłynęło na poprawę zdolności kredytowej i wzrost popyt na kredyty i pożyczki, a także zaowocowało wyższą skłonnością klientów do terminowej spłaty zobowiązań.

Na co Polacy pożyczyli najwięcej w 2024 r.

Największym zainteresowaniem cieszyły się kredyty gotówkowe i mieszkaniowe. Wartość akcji kredytowej z tytułu tych dwóch produktów stanowiła 73 proc. łącznej wartości udzielonego finansowania gospodarstwom domowym w 2024 roku.

Wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych wyniosła 87,1 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 36,1 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Przy czym aż 13,6 mld zł z tej kwoty pochodziła jeszcze z wniosków kredytowych złożonych w ramach programu BK2%. „Czysta” akcja kredytowa z wniosków złożonych tylko w 2024 r. wyniosła więc 73,5 mld zł.

- Rynek kredytów mieszkaniowych rósł głównie w ujęciu wartościowym, za co odpowiadały wysokokwotowe kredyty mieszkaniowe powyżej 600 tys. zł. Odnotowały one dodatnią dynamikę rok do roku na poziomie prawie 115 proc. Wpływ na to miały wzrosty cen na rynku nieruchomości, a także wzrost zdolności kredytowej pomimo najwyższego w UE poziomu oprocentowania kredytów mieszkaniowych – tłumaczył prezes BIK.

Czytaj więcej

Oszczędności Polaków rosną szybciej niż ich długi. Kogo to martwi?

Wartość zaciągniętych bankowych kredytów gotówkowych osiągnęła 94,9 miliarda złotych, notując wzrost r/r o 28,6 proc. Ciekawe, że najwyższą dynamikę, około 45 proc. miały w tym segmencie kredyty na kwotę powyżej 100 tys. złotych. Prezes Cholewa tłumaczył, że również w tym przypadku możliwość zaciągania wysokich kwot kredytów wynikała ze zwiększenia zdolności kredytowej, za którą głównie odpowiada wyższy poziom wynagrodzeń.

Jak rośnie rynek płatności odroczonych (BNPL)

Idąc dalej, wartość udzielonych pożyczek przez firmy pożyczkowe (pozabankowe) wyniosła 21,7 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 49 proc. Na wartości te składają się trzy produkty: pożyczki gotówkowe (15 mld zł), celowe (6,1 mld zł) oraz karty i limity pożyczkowe.

Za to najmocniej, bo aż dwukrotnie zwiększył się rynek odroczonych płatności BNPL („buy now pay later, czy „kup teraz, zapłać później”). Wartości takich transakcji w 2024 roku to 10,7 mld zł. Wynik ten obejmuje łącznie transakcje w sektorze bankowym, jak i w firmach pożyczkowych, których pełne raportowanie do BIK weszło w życie od maja 2023 roku.

Z danych BIK wynika, że ta forma płatności za zakupy cieszy się zainteresowaniem szczególnie osób w wieku do 44 lat, z przewagą kobiet, a dla prawie 10 proc. korzystających była w ogóle pierwszą transakcją o charakterze kredytowym (z czego połowa to osoby młode, do 24 roku życia). – Jeżeli te osoby będą spłacać swoje zobowiązanie w terminie, zaczną budować pozytywną historię kredytową w BIK, która może im pomóc, gdy w przyszłości zdecydują się na większy kredyt – podkreślał prezes Cholewa.

Czytaj więcej

Sytuacja na rynku consumer finance napawa optymizmem

Z danych BIK wynika również, że ok. 20 proc. odroczonych płatności to w pożyczki rozłożone na raty. A to rodzi ryzyko wpadnięcia w pętlę zadłużania, dla tych osób, które z BNPL będą korzystać nadmiernie – Dlatego zwracamy tu jednak uwagę, by analizować własną zdolność kredytową zanim podejmiemy decyzję o rozłożeniu kolejnego zobowiązania z odroczoną płatnością na raty oraz kontrolować swoje bieżące wydatki, by nie doprowadzić do problemu nadmiernego zadłużenia – podkreślał prezes Cholewa.

Prognozy dla kredytów i pożyczek na 2025 r.

Zdaniem BIK, również perspektywy dla rynku kredytów w 2025 roku wyglądają w miarę obiecująco, choć dynamika rynku może być raczej jednocyfrowa.

- Prognozy BIK na rok 2025 zakładają spadek stóp procentowych od trzeciego kwartału oraz wzrost dochodów o 8 proc. Wpłynie to na wyższą zdolność kredytową i dostępność kredytów. Prognozujemy niewielki wzrost wartości sprzedaży kredytów mieszkaniowych o 1,2 proc. do 88,2 mld zł oraz wzrost sprzedaży kredytów gotówkowych o 5,9 proc. do 100,5 mld zł – prezentował prezes Biura Informacji Kredytowej.

Wzrośnie, ale nie tak wysoko, jak w 2024 roku, wartość pożyczek gotówkowych udzielanych przez firmy pożyczkowe. BIK prognozuje na 2025 rok wartość sprzedaży pożyczek gotówkowych na poziomie 15,9 mld zł, co oznacza wzrost o 5,8 proc. rok do roku. Sprzedaż kredytów ratalnych wzrośnie według BIK o 4,9 proc. do 27,5 mld zł. Perspektywa wzrostu sprzedaży pożyczek celowych prognozowana jest na poziomie 8,7 proc., a nie jak w ubiegłym roku na 52,4 proc.

W ciągu minionego roku konsumenci zaciągnęli zobowiązania na kwotę 248,8 miliardów złotych – wynika z analizy Biura Informacji Kredytowej przedstawionej na czwartkowej konferencji. To aż o 32 proc. więcej niż w 2023 r. Co ciekawe, dwucyfrowe dynamiki wzrostów dotyczą większości rodzajów kredytów i pożyczek, i to pomimo nadal wysokich stóp procentowych i braku kolejnej odsłony programu wsparcia rynku kredytów mieszkaniowych.

Dlaczego pożyczamy więcej mimo wysokich stóp?

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Czy umiemy się dzielić z innymi?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Finanse
Nowe dotacje do aut elektrycznych. Co z programem Czyste Powietrze? Są szczegóły
Finanse
Taki będzie 2025 rok. Prognozy „Parkietu”
Finanse
DeepSeek wstrząsnął rynkami. To koniec amerykańskiej dominacji w AI?
Finanse
Czy umiemy się dzielić z innymi? Jak działają organizacje pozarządowe
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe