Aktualizacja: 22.02.2025 08:05 Publikacja: 24.05.2022 10:19
Foto: Adobe Stock
Dodatkowo z sondażu wynika, że 78 proc. Ukraińców w Polsce ma zamiar nauczyć się języka polskiego, a 27 proc. nawet w obliczu zakończenia wojny chce pozostać w Polsce.
– Obecność w Polsce tak licznej grupy gości z Ukrainy tworzy zupełnie nową sytuację społeczną i ekonomiczną – zwraca uwagę Łukasz Mazurkiewicz z ARC Rynek i Opinia. Nie bez znaczenia są tu lata wcześniejsze, gdy przybywali do Polski imigranci ekonomiczni z Ukrainy, tworzący w naszym kraju liczną i dobrze asymilującą się społeczność. Obecna fala przyjazdów z Ukrainy, spowodowana wojną, trafia dzięki temu na grunt już częściowo oswojony i rozpoznany – dla Ukraińców Polska jest krajem bardziej znajomym, dla Polaków Ukraińcy to także dobrze znani i bliscy przybysze – dodaje.
Bazylejski Indeks AML ocenił ryzyko związane z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu w ponad 160 krajach, nadając każdemu ocenę w skali od 0 do 10. Na szczycie listy znalazły się te, w których jest ono najwyższe. Polska zajęła 131. miejsce z oceną 4,34.
Niedobór pieniędzy w Narodowym Funduszu Zdrowia może w latach 2025-28 sięgnąć 249 mld zł. Tymczasem przepisy będą utrudniały rządowi zasypywanie tej luki – wynika z raportu „Finanse ochrony zdrowia pod ścisłym nadzorem procedury nadmiernego deficytu”.
System płatności BLIK ma już 10 lat. W ciągu tej dekady użytkownicy wykonali łącznie 7 mld transakcji, a ich łączna wartość zbliżyła się do biliona złotych. Spółka przedstawia plany na dalszy rozwój.
Resort rozwoju ogłasza nową strategię mieszkaniową. Na wsparcie będą mogli liczyć tylko kupujący nieruchomości z rynku wtórnego. – Do deweloperów nie popłynie ani złotówka – akcentuje minister Krzysztof Paszyk.
W Polsce pary nieźle radzą sobie z zarządzaniem finansami w związkach. Zdarza im się co prawda kłócić o pieniądze lub nieco konfabulować o wydatkach, ale wzajemna finansowa otwartość i zrozumienie stanowią dobry fundament ich relacji.
Chociaż zakończenie wojny może wywołać falę wyjazdów ukraińskich kobiet, uderzając m.in. w biznes hotelarski, gastronomiczny i opiekuńczy, to część ekspertów liczy na zwiększony napływ potrzebnych na rynku pracy mężczyzn.
Do IPN nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców, którzy zginęli w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu na terenie Polski.
„Dopóki istnieje Federacja Rosyjska w takim formacie, w jakim ona istnieje, to nie będzie pokoju. Będzie zawieszenie broni, zgniły pokój, który potrwa trzy-cztery lata, pięć maksymalnie. A kiedy Rosjanie odnowią swoje siły, zaatakują znowu” – o wojnie w Ukrainie mówi Aldona Hartwińska, reporterka i wolontariuszka, autorka książki „Ani kroku w tył. Za nami tylko śmierć”.
IPN ponowił wnioski o przeprowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych w Ukrainie. Czy strona ukraińska zaproponuje podobne działania w Polsce? Wątpliwe.
Nigdy dość powtarzania, że to nie Polacy finansują uchodźców z Ukrainy, lecz Ukraińcy finansują rozwój i dobrobyt Polaków. Tymczasem powstaje w naszym kraju system dyskryminacji, wyzysku i eksploatacji grupy społecznej, jaką tworzą uchodźcy z Ukrainy.
Ministerstwo Kultury nie będzie informowało o miejscach, gdzie planowane są ekshumacje polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Argumentacja resortu zupełnie do mnie nie przemawia.
Reforma programu 800+ powinna pójść w kierunku uzależnienia świadczenia od dochodów rodzin. A nie dotyczyć wyłącznie Ukraińców.
Najważniejsi kandydaci na prezydenta w Polsce potrzebowali chłopca do bicia. Niestety tym razem znów padło na Ukraińców – mówi „Rzeczpospolitej” ukraińska aktywistka Natalia Panczenko.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas