Władimir Putin podpisał 9 marca ustawę, która w znaczący sposób obniży Rosjanom koszty zakupu złota i innych metali szlachetnych w sztabkach. Informację o tym podała rano agencja TASS. Ustawa jest już opublikowana w dzienniku urzędowym i ma status obowiązującej.
Oficjalnie rosyjskie władze wprowadziły tę zmianę w celu ułatwienia swoim obywatelom inwestycji w kruszce. Dotychczas zakup sztabek metali szlachetnych obciążony był podatkiem VAT w wysokości 20 procent, podczas gdy np. zakup monet z metali szlachetnych już nie. Dodatkowo zmiana ma ułatwić „dedolaryzację” gospodarki. Zwolnienie z podatku dotyczy zakupu sztabek od banków przez osoby fizyczne.
Premier Federacji Rosyjskiej Michaił Miszustin zauważył, że inwestowanie w złoto i inne metale szlachetne może być „znakomitą alternatywą dla kupowania obcej waluty”. Z kolei rosyjscy eksperci sądzą, że zwolnienie z podatku da zarówno dodatkowe narzędzie inwestowania obywatelom, jak i przyciągnie inwestycje do branży wydobywczej. Dodatkowymi korzyściami mają być eliminacja czarnego rynku złomu złota i metali szlachetnych oraz zwiększenie przychodów firm wydobywczych.
Czytaj więcej
Coraz więcej rosyjskiego biznesu szuka pomocy na Kremlu. Browary proszą o subsydiowanie kredytów, firmy leasingowe wstrzymują zawieranie umów z braku pieniędzy, partnerów i pojazdów. Wydawcy wołają o zniesienie ceł i odroczenie spłat. Kreml milczy.
Warto tu zauważyć, że wskutek sankcji związanych z agresją Rosji na Ukrainę, większość rezerw walutowych centralnego banku Rosji jest aktualnie niemożliwa do upłynnienia. Bank centralny ma aktualnie swobodny dostęp w zasadzie tylko do rezerw w postaci złota, które trzymane jest w Rosji. Rządowi Federacji Rosyjskiej zależy więc na tym, by to złoto upłynnić w celu zgromadzenia środków potrzebnych zarówno na prowadzenie działań wojennych, jak i zapewnienie normalnego funkcjonowania instytucji państwowych.