Jednocześnie najważniejsze obietnice mogą kosztować budżet państwa ok. 50 mld zł, przy dodatkowych wpływach – dodatkowych podatkach od firm i banków - w wysokości 7,5 mld zł – wylicza.
Oceniając propozycje większości partii, także PO i PiS, Lewiatan uznał, że trudno nazwać programami – „to raczej loteria obietnic wybranych przez spin doktorów jako przynęta na wyborców. Praktycznie żadne ugrupowanie – poza być może Nowoczesną - nie zaoferowało programu, który byłby jednoznacznie dobry dla gospodarki. W żadnym nie są wskazane źródła finansowania obietnic poza nakładaniem dodatkowych obciążeń na poszczególne sektory, bez policzenia rzeczywistych konsekwencji, za to chwytliwe społecznie i medialnie"