„Rzeczpospolita" jest patronem medialnym 13. Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA.
Programerzy festiwalu po raz kolejny zwracają uwagę widzów na wyjątkowe, artystyczne filmy powstające poza mainstreamem.
Diane, tytułowa bohaterka fabularnego debiutu Kenta Jonesa, jest 70-letnią wdową, która całą swoją energię i czas poświęca innym. Altruizm oraz empatia to dla niej wartości nadrzędne. Reżyser, budując fascynujące studium postaci, bazuje na szczerości i autentyczności. W tym podejściu, ale też sposobie prowadzenia kamery, widać jego dokumentalne doświadczenie. Jego wizji uwierzyli nie tylko widzowie kilku festiwali, na których film został nagrodzony, ale też sam Martin Scorsese, zaangażowany w ten projekt jako producent.
Film Madeleine Olnek (reżyserki pokazywanych na naszym festiwalu „Foxy Merkins" i „Codependent Lesbian Space Alien Seeks Same") „Szalone noce z Emily" to podobnie, jak wspomniane tytuły, pełna humoru i komizmu sytuacyjnego, brawurowo zagrana kinowa propozycja nie tylko dla fanów dziewiętnastowiecznej literatury. Tym razem Olnek opowiada o wybitnej amerykańskiej poetce Emily Dickinson (w tej roli jak zawsze bezbłędna Molly Shannon). Feministyczne z ducha „Szalone noce..." to przewrotny i nietypowy film biograficzno-historyczny, dekonstruujący skostniałe nieco i właściwe dla tego gatunku modele opowiadania.
Bohaterką błyskotliwego i nagradzanego debiutu Alexa Thompsona „Święta Frances" jest Bridget. Kobieta po trzydziestce, której życie, zarówno zawodowe, jak i osobiste, wydaje się mocno nieuporządkowane. Chaos pogłębia się z chwilą, gdy na imprezie poznaje chłopaka, a niespodziewany romans zaowocuje zajściem Bridget w ciążę oraz decyzją o poddaniu się aborcji. I kiedy wydaje nam się, że film Thompsona może obracać się wokół tego tematu, reżyser wykonuje ciekawą woltę. Thompson do spółki ze scenarzystką i odtwórczynią głównej roli Kelly O'Sullivan stworzyli pełną empatii, ciepła oraz lekkości opowieść o życiowych zaskoczeniach, nietypowych relacjach i tym, że czasem najlepszym planem jest tego planu po prostu nie mieć. Święta Frances ujmuje w tym wszystkim szczerością oraz bezpretensjonalnością.