Aktualizacja: 13.03.2025 18:54 Publikacja: 08.12.2022 21:00
Wiesław Gołas (1930–2021) – wybitny aktor teatralny i filmowy
Foto: AST NEWS/INPLU
Wiesław Gołas zmarł nad ranem 9 września 2021 r. (9 października obchodziłby 91. urodziny). Od kilku lat miał poważne problemy zdrowotne: przeszedł zawał serca, operację żylaków, udar. I choć zdrowie go opuściło, to nie borykał się z tym sam. Miał doskonały kontakt z córką Agnieszką (z pierwszego małżeństwa) – to ona przeprowadziła wywiad rzekę ze swym wyjątkowym ojcem, a książkę zatytułowała po prostu „Gołas” (Marginesy 2015). U jego boku czuwała też ukochana żona Maria Krawczyk-Gołas, z którą wspólnie przeżył ponad 40 lat i która zwłaszcza w ostatnich latach pilnowała, by się oszczędzał. W jednym z wywiadów w 2018 r. aktor otwarcie przyznał: „W domu odsuwany jestem teraz od pracy. Żona nie chce, żebym się fatygował. Żal mi jej, bo ona biega i biega, a ja niestety już nie potrafię w niczym jej pomóc”. To żona na co dzień dodawała mu otuchy, gdy w 2020 r. przeszedł udar, po którym miał trudności z wysłowieniem się. Tak wówczas o tym mówiła dla prasy: „Rehabilituję go w domu, staram się, jak mogę, dużo z nim rozmawiam. Proszę go, żeby kilka razy powtórzył wyraźnie zdanie, które mi powiedział, ale on nie zawsze ma na to ochotę. Dużo też chodzi po domu i ogląda telewizję”, on sam zaś – po tym jak oficjalnie zakończył zawodową karierę – otwarcie przyznawał: „Na szczęście zawsze byłem domatorem, więc siedzenie w domu nie jest dla mnie problemem. Teraz jest czas na ciszę...”. Pogodzony z ludzkim losem podkreślał: „Wszystko już zobaczyłem i przeżyłem”. A życie miał barwne, pełne sukcesów. Nie brakowało w nim także dramatycznych, wręcz heroicznych chwil.
Film Magnusa von Horna dostał 11 Polskich Orłów, wyrównując rekord, jaki ustanowiło „Boże ciało”.
„Mickey 17” Bonga Joon-ho, laureata czterech Oscarów za „Parasite”, to film science fiction, który stał się niemal satyrą na Donalda Trumpa.
Biuro szeryfa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk ujawniły przyczyny śmierci i okoliczności ujawnienia ciał aktora Gene'a Hackmana i jego żony, Betsy Arakawy.
Sześcioodcinkowa ekranizacja powieści Lampedusy „Lampart” (Netflix) różni się od fabularnej adaptacji Viscontiego z 1963 r. Osuwa się w melodramat, ale pokazuje też bezwzględną polityczną zmianę, która odbywa się również teraz.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Nie doświadczamy rzeczywistości doskonałej. Rzeczywiste ukrywa się w cieniu przez całe nasze życie, ale go nie widzimy. Mylimy je ciągle z czym innym. Lęk opiera się na niewidzeniu całości. Gdyby dało się dotrzeć tam i wszystko zobaczyć, nasz lęk prysnąłby jak bańka mydlana.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ocenił, że oświadczenie Władimira Putina w sprawie planowanego zawieszenia broni na Ukrainie „było obiecujące, ale niekompletne". - Miejmy nadzieję, że postąpią właściwie - powiedział Trump.
Wiele wskazuje na to, że operacja Ukrainy w obwodzie kurskim może się zakończyć jeszcze przed zawieszeniem broni i rozpoczęciem negocjacji pokojowych. – Nasze siły wychodzą z obwodu kurskiego – mówi „Rzeczpospolitej” rozmówca w armii ukraińskiej.
– Stabilizacja stóp procentowych jest obecnie absolutnie konieczna, aby obniżyć inflację do celu inflacyjnego NBP 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji prasowej.
„Oceniam, że poparcie dla Sławomira Mentzena będzie jeszcze rosło, bo politycy Konfederacji czerpią z tych samych strategii, które doprowadziły do władzy Donalda Trumpa” – mówi w podcaście „Rzecz w tym” Krzysztof Janik, były przewodniczący SLD.
Prezydent Rosji Władimir Putin zabrał głos w sprawie proponowanego 30-dniowego zawieszenia broni na Ukrainie. Wskazał, że są kwestie, które należy omówić, sugerując, że oczekuje rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Wielki powrót naukowców Rafała Trzaskowskiego nie jest nawet piękną ideą. Nie tylko dlatego, że naukowcy nie mają do czego wracać, bo pensje dla nich są niskie, a etatów jest jak na lekarstwo. Ale to przejaw chłopskorozumowego podejścia do nauki w ramach jedynie efektownego elementu kampanii prezydenckiej. Żaden rząd nigdy nie traktował polskiej nauki poważnie.
- Jak pan prezydent przez 10 lat się nie przyzwyczaił, że politykę zagraniczną prowadzi rząd, to już się pewnie nie przyzwyczai - tak szef MSZ Radosław Sikorski odpowiedział na pytanie o wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy dla dziennika „Financial Times”.
A gdyby Amerykanie na prośbę prezydenta faktycznie umieścili pociski jądrowe w naszym kraju? Obudzilibyśmy się, być może, w o wiele groźniejszym świecie. Bez żadnego uprzedzenia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas