To wielki sukces tego znakomitego i bardzo konsekwentnie prowadzącego swoją karierę aktora. Artysty, który nigdy nie pozwolił sobie na łatwe wybory i wciąż budował siebie. Chłopaka z Kłudzienka, który poszedł za swoimi marzeniami.
Już pół roku temu krążyły w środowisku filmowym plotki, że Marcin Dorociński gra w „Mission Impossible: Dead Reckoning”. Na Twitterze reżysera Christophera MacQuarriego pojawiły się zdjęcia, na których był m.in. polski aktor. Teraz aktor na Facebooku potwierdził tę informację. Napisał:
Kilka zdjęć Marcina Dorocińskiego ukazało się również na FB reżysera Christophera MacQuarriego. Udział w legendarnej produkcji to sukces znakomitego aktora, ale też skromnego, bardzo empatycznego człowieka. I oczywiście nie jest do końca prawdą, że po drodze do zagranicznych produkcji spotykały go same porażki. Marcin Dorociński bardzo rozważnie wybierał swoje role, a na swoim koncie ma już także wiele interesujących produkcji zagranicznych. Wystąpił m.in. w duńskiej „Kobiecie, która pragnęła mężczyzny” i brytyjskich obrazach wojennych „Operacja Anthropoid” i „303 Bitwa o Anglię”. Grał również w serialach: południowoafrykańskim „Cape Town” i wielkim hicie Netfliksa „Gambit Królowej”.
W tym roku będzie można oglądać Marcina Dorocińskiego w dwóch polskich produkcjach: w filmie „Niebezpieczni dżentelmeni” Macieja Kawalskiego oraz w serialu „Erynie” zrealizowanym przez Borysa Lankosza na podstawie prozy Marka Krajewskiego.