Tego wszyscy się spodziewali. Program tegorocznego festiwalu canneńskiego jest nieprawdopodobnie mocny. Jakby filmowcy chcieli sobie odbić dwa trudne lata pandemii.
W konkursie głównym znalazło się 18 tytułów. Jest wśród nich „Eo” Jerzego Skolimowskiego – rodzaj impresji czy współczesnej interpretacji klasycznego filmu Roberta Bressona „Na los szczęścia, Baltazarze”. Autorami scenariusza są Ewa Piaskowska i Jerzy Skolimowski, w rolach głównych występują Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz i Tomasz Organek. Konkurentami „Eo” w walce o Złotą Palmę będą m.in. „Crimes of the Future” Davida Cronenberga, „Tori i Lokita” braci Jeana-Pierre’a i Luki Dardenne’ów, „Showing Up” Kelly Reichardt, „Triangle Of Sadness” Rubena Ostlunda, „RMN” Christiana Mungiu. Kino francuskie będą reprezentować Arnaud Desplechin („Frère Et Soeur”), Claire Denis („Stars at Noon”). Będą nowe filmy świetnych Azjatów: Parka Chan-Wooka („Decision to Live”), Hirokazu Kore-edy („Broker”).