Uroczystość wręczenia nagród krytyków zrzeszonych w Hollywoodzkim Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej (HFPA) odbyła się skromnie nie tylko z powodu szalejącego omikronu.
Świat kina nie zapomniał o ubiegłorocznych kontrowersjach, oskarżeniach o rasizm i mizoginizm, gdy Stowarzyszeniu wytknięto, że w jego szeregach od 20 lat nie ma ani jednego krytyka czarnoskórego, a kobiety stanowią minimalny procent. Do organizacji liczącej 103 członków przyjęto ostatnio 21 nowych krytyków.
Ale Hollywood nie zapomniał, zaś z transmisji wycofała się stacja NBC. Uroczystość nie trafiła również do sieci, wycofały się gwiazdy, odradzano udział w uroczystości także prezenterom. W internecie trudno znaleźć relacje, a znaczące media podają tylko listy nominowanych i laureatów. Zresztą uroczystość w hotelu Beverly Hilton miała charakter „prywatny”.
Czytaj więcej
Czy obraz Japończyka Ryusuke Hamaguchiego jest faworytem do Oscara za film zagraniczny?
Za najlepszy film dramatyczny uznano „Psie pazury”. Jego reżyserka Jane Campion zdobyła Złoty Glob za reżyserię, a młody aktor Kodi Smit McPhee za rolę drugoplanową. W kategorii „komedii lub musicalu” zwyciężyła „West Side Story” Stevena Spielberga. Nagrody dostały również dwie aktorki z tego z filmu: Rachel Zegler i Ariana DeBos.