To bardzo piękna i w pełni zasłużona nagroda. Godna szacunku, niełatwa decyzja jury obradującego pod przewodnictwem Andrzeja Barańskiego. Wielkim zwycięzcą 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni okazał się film Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta. Jego bohaterem jest artysta wizualny Daniel Rycharski, doktor sztuk pięknych i laureat paszportu "Polityki", mieszkający we wsi Kurówko. Głęboko wierzący katolik i gej. Ronduda i Gutt zrobili film o społecznych podziałach i nietolerancji, o homofobii i wykluczeniu, które mogą doprowadzić do tragedii. Ale też o prawie człowieka do życia w zgodzie ze sobą i próbie pojednania z otoczeniem. A wreszcie o sztuce.