Złotą Kaczkę dla najlepszego filmu sezonu 2007/2008 dostały "Lejdis" Tomasza Koneckiego – komedia o czterech 30-latkach szukających swojego miejsca w życiu, ochrzczona już polskim odpowiednikiem "Seksu w wielkim mieście".
Krytycy mogą więc sobie wybrzydzać, a czytelnicy miesięcznika "Film" głosowali tak samo jak kinowa publiczność ("Lejdis" obejrzało 2,6 mln osób). Andrzej Saramonowicz, Małgorzata Saramonowicz, Anna Andrychowicz-Słowik, Hanna Węsierska i Ewa Sienkiewicz dostali Złotą Kaczkę za scenariusz do tego filmu. Za najlepszego aktora sezonu uznano odtwórcę jednej z ról w tym samym tytule – Piotra Adamczyka.
Hegemonię "Lejdis" rozbiło tylko dwoje artystów – Danuta Szaflarska, której przypadła nagroda dla najlepszej aktorki za kreację, jaką stworzyła w "Pora umierać" Doroty Kędzierzawskiej oraz Paweł Edelman za znakomite zdjęcia do "Katynia" Andrzeja Wajdy.
Z okazji 100-lecia filmu polskiego czytelnicy "Filmu" wybierali w tym roku również rodzimą komedię wszech czasów. I tu znowu niespodzianka: faworyzowany zwykle w takich rankingach "Rejs" Marka Piwowskiego ustąpił miejsca "Seksmisji" Juliusza Machulskiego – zabawnej opowieści o planecie kobiet, na którą dostali się zahibernowani przed laty dwaj samce. Za komediowego reżysera stulecia uznano Stanisława Bareję.
Twórca "Misia" uchodzi dziś za klasyka gatunku. Tytuł najlepszego aktora komediowego przypadł Jerzemu Stuhrowi. Ten wybitny wykonawca, dziś już także reżyser świetnych obrazów, takich jak "Historie miłosne", "Tydzień z życia mężczyzny" czy "Duże zwierzę", w komediach zaistniał głównie w kinie Machulskiego. Stworzył zabawne kreacje m.in. w "Seksmisji" i obu "Kilerach".