Ród Kennedych - szmaragdowa dynastia Ameryki

Ich nazwisko znane jest na całym świecie. „Ród Kennedych - szmaragdowa dynastia Ameryki" wyjaśnia, dlaczego tak jest. Premiera we wtorek w TVP Info 13 minut po północy

Publikacja: 10.05.2011 11:41

John F. Kennedy; fot. Cecil Stoughton, White House

John F. Kennedy; fot. Cecil Stoughton, White House

Foto: Wikipedia

Zrealizowana przez amerykańskich dokumentalistów trzygodzinna saga rodzinna, to rzetelna opowieść o ludziach, którzy dali z siebie wszystko co najlepsze Ameryce. Amatorów sensacji i ciekawostek dotyczących życia prywatnego uprzedzam - tego w filmie nie znajdą.

Kennedys wywodzą się Z Irlandii. Latem 1963 roku, John Fitzgerald Kennedy, pierwszy i jedyny amerykański prezydent katolik, przybył do kraju przodków.

- Kiedy mój pradziadek wyjechał stąd, by zostać bednarzem w Bostonie Wschodnim, nie zabrał ze sobą nic, prócz... mocnej wiary i wielkiego pragnienia wolności - mówił JFK w czasie wizyty. - Z radością mówię, że wszystkie jego prawnuki doceniły ten spadek.

John Kennedy pielęgnował pamięć o swojej przeszłości. Uważał, że wyjątkowe wartości reprezentowane przez Irlandczyków, to stałość, wytrwałość i wiara.

Filmowa opowieść sięga pradziadka Johna - Patricka, który przybył do Ameryki w połowie XIX wieku. Dopłynął do Bostonu, ożenił się i doczekał pięciorga dzieci... Historia rodu jest tyle kroniką rodziny, co opowieścią o dziejach USA. Dokładnie przedstawiona została walka o prezydenturę JFK, przypomniane fragmenty telewizyjnych debat, w których wypadał znakomicie.

Z prezydenturą Johna Fitzgeralda Kennedy'ego łączy się także podbój przestrzeni kosmicznej. JFK gorąco popierał te działania. Tragiczna śmierć prezydenta pogrążyła w żałobie jego rodaków. Prezentowane w filmie archiwalia nie należą do najbardziej znanych.  Jest wśród nich wzruszająca scena ukazująca żonę zmarłego z dwójką ich małych dzieci, gdy wspinają się po schodach, by uklęknąć przy trumnie...

Po śmierci JFK rola pierwszego w rodzinie przypadła jego bratu, Robertowi Francisowi Kennedyemu, prokuratorowi generalnemu, który wkrótce  zaczął ubiegać się o prezydencki fotel. Jego atutem było nie tylko kontynuowanie rodzinnej tradycji, ale i przymioty, jakimi się legitymował: był świetnym mówcą umiejącym porwać tłumy, człowiekiem bezpośrednim z łatwością nawiązującym dobry kontakt z rozmaitymi grupami społecznymi.

Azylem od świata bezwzględnej polityki była dla niego rodzina i żywiołowa rywalizacja na meczach futbolowych w szkole w  Hickory Hill, która przeszła do legendy.

Największe lata świetności dynastii przypadają na okres, gdy jeden z braci Kennedych urzędował w Białym Domu, a drugi był prokuratorem generalnym. W roku 1962 trzeci brat, Edward Kennedy – Ted - kandydował do Senatu jako przedstawiciel Massachusetts. Miał zaledwie 30 lat. W roku 1980, po osiemnastu latach wybitnej służby w Senacie, Ted Kennedy ogłosił, że będzie ubiegał się o nominację Partii Demokratycznej na urząd prezydenta. Przejął pochodnię, po śmierci obu braci, Johna i Roberta, zabitych przez zamachowców. Przygnębiony tragicznymi wydarzeniami, rywalizował o fotel z urzędującym prezydentem demokratą, Jimmym Carterem. Nie przezwyciężył trudności. Wycofał się z wyścigu o prezydenturę. Poświęcił się pracy w Senacie.

 

Zrealizowana przez amerykańskich dokumentalistów trzygodzinna saga rodzinna, to rzetelna opowieść o ludziach, którzy dali z siebie wszystko co najlepsze Ameryce. Amatorów sensacji i ciekawostek dotyczących życia prywatnego uprzedzam - tego w filmie nie znajdą.

Kennedys wywodzą się Z Irlandii. Latem 1963 roku, John Fitzgerald Kennedy, pierwszy i jedyny amerykański prezydent katolik, przybył do kraju przodków.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP