Paparazzo sam ustala zasady

Przemysław Stoppa to specjalista od zdjęć dla tabloidów. Intrygujące, niejednoznaczne oblicze najsławniejszego polskiego paparazzo pokazuje film, którego premierę zapowiada Planete w piątek o 20.15.

Publikacja: 17.05.2013 09:30

Paparazzo sam ustala zasady

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Bohater filmu Piotra Bernasia mówi o sobie, że jest wrażliwym człowiekiem, ale i zawodowcem. Dość trudno w przypadku jego zajęcia pogodzić te dwie deklaracje.

- Nie ma winy i nie ma kary. Rozmawiamy raczej o showbiznesie – wyjaśnia w filmie Stoppa.

Rzeczywiście jest to biznes, w którym za jedno zdjęcie zarobić można grube tysiące. Zasada jest prosta – im więcej skandalu, tym większa wypłata. Z aparatem w ręce Przemysław Stoppa jest podobny do myśliwego. Jego zadaniem jest „upolowanie" celebrytów w niewygodnych dla nich sytuacjach, a jeśli już fotografowanie zwykłych ludzi, to w granicznych momentach życia.

Film pokazuje Stoppę nie wypuszczającego z rąk aparatu – gotowego w każdej chwili do pracy, ciągle pobudzonego, na adrenalinie. W tym fachu najważniejsza jest szybkość – nie tylko trzeba zrobić obnażające zdjęcie, ale wykonać je i dostarczyć przed innymi. No i jeszcze ważny jest telefon, który dzwoni nieraz z bezcennymi informacjami.

- A co on ma tam zrobić? Umrzeć? – mówi do słuchawki polski paparazzo.

Potem dopiero okazuje się, że chodzi o ks. Jankowskiego i jego przyjazd do hospicjum....

Widzowie zobaczą też Stoppę przy pracy, gdy robi zdjęcia wchodzącym do hotelu Katarzynie Figurze, Piotrowi Adamczykowi. Te zdjęcia powstają „na wszelki wypadek"  – bo nie ma w nich treści, jakich głodni są czytelnicy tabloidowych gazet i portali. Mimo to Stoppa jest agresywny w stosunku do ochroniarzy i każdego, kto staje na jego drodze, utrudniając fotografowanie.

- Cały ten proces stawania się sk..synem przechodzisz świadomie – mówi bohater filmu. - Zawsze można posunąć się dalej, dokonać czegoś bardziej świńskiego.

I dodaje usprawiedliwiająco: - Mało jest takich ludzi, że są w porządku i warto być wobec nich w porządku.

Ale są w filmie i takie historie. Po katastrofie smoleńskiej pod Pałacem Prezydenckim bohater filmu stracił rezon.

- Ogólnie nie piszę się do klanu paparazzi związanych z tym tematem – powiedział tylko. Tak chyba rzeczywiście było, bo nawet gdy mógł zrobić z ukrycia zdjęcia Jarosławowi Kaczyńskiemu – zrezygnował...

Bohater filmu opowiada też historię z czasu, gdy żył z robienia zdjęć noworodkom w szpitalu. Wspomina, że rodzice byli zazwyczaj zachwyceni wizerunkami swych potomków. Najbardziej utkwiło mu jednak w pamięci dziecko pozostawione w szpitalu przez matkę. Temu maluchowi robił ponoć zdjęcie co drugi dzień i wkładał pod poduszkę...

Bohater filmu Piotra Bernasia mówi o sobie, że jest wrażliwym człowiekiem, ale i zawodowcem. Dość trudno w przypadku jego zajęcia pogodzić te dwie deklaracje.

- Nie ma winy i nie ma kary. Rozmawiamy raczej o showbiznesie – wyjaśnia w filmie Stoppa.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP