"Kumple" to historia przyjaciół, którzy biegają razem w maratonach. Jeden z nich, Rysiek Sawa, jest niewidomy i częściowo niepełnosprawny.
"Zamknij oczy i spróbuj zrobić parę kroków. Zamknij oczy i spróbuj przebiec 42 km!" - zachęcają do obejrzenia filmu twórcy. Premierowy pokaz "Kumpli" odbył się 8 kwietnia w Warszawie.
Pierwsze Ujęcie PISF: Zastanawiam się, jak trafiłaś na tak nietypową parę bohaterów. Szukałaś ich?
Joanna Kaczmarek:
Wpadłam na ten temat przypadkiem. Felek Platowski, czyli przewodnik niewidomego Ryśka Sawy jest moim kolegą. Spotkałam go po wielu latach na ulicy w towarzystwie Ryśka. Było lato, pełno słońca. Rysiek opalony, z siwą brodą, wyglądał jak aborygeński szaman. Przykuł moją uwagę. Nie tylko wyglądem, ale i swoim wyjątkowo ciętym językiem. Nie od razu zorientowałam się, że jest niewidomy. Zwłaszcza, że obaj panowie byli w drodze na dworzec, bo wybierali się na maraton, zdaje się do Wrocławia. Wstyd przyznać, ale nie miałam wtedy pojęcia, że osoby niewidome biegają maratony. Kiedy Felek mi opowiedział, pojechałam do Pruszkowa, gdzie mieszkają, na ich trening. Chciałam sprawdzić jak to wygląda. Zobaczyłam bardzo filmowy obraz - dwóch biegnących ulicą facetów połączonych końcami linki, którą trzymają w dłoniach. Pomyślałam, że to jest temat na film. Tak to się wszystko zaczęło.