Festiwal PKO Off Camera

Krakowski festiwal zyskał nowego sponsora tytularnego i teraz nosi nazwę PKO Off Camera. Ruszy 1 maja.

Aktualizacja: 01.04.2015 21:03 Publikacja: 01.04.2015 18:55

W programie znalazło się około 100 filmów. Dziesięć z nich będzie walczyło o 100 tysięcy dolarów – nagrodę przyznawaną w konkursie głównym.

– Staramy się pozyskiwać naprawdę interesujące pozycje – mówi „Rz" dyrektor artystyczna festiwalu Anna Trzebiatowska. – Każdy z nich może wygrać, bo ostatni rok był dla kina bardzo dobry, pojawiły się świetne debiuty i drugie filmy młodych reżyserów.

O film „'71" Trzebiatowska zabiegała dwa lata. Film Yanna Demange'a to wstrząsająca opowieść o walkach w Belfaście, gdzie rządzi nienawiść. Polskim akcentem jest „Kebab i horoskop" Grzegorza Jaroszuka. Na festiwalach w Rotterdamie i Göteborgu bardzo dobre recenzje zyskał „Key House Mirror" Michaela Noera o miłości w domu starców.

– Koresponduje on z nową sekcją „Wiekowo nieadekwatni" – mówi selekcjonerka festiwalu. – Jest poświęcona ludziom, którzy nie chcą się podporządkować zasadom, że w pewnym wieku pewnych rzeczy robić nie wypada, a inne należy.

Nową sekcją są też „Zjednoczone kolory ludzkości" z filmami, których autorzy mówią o społeczeństwie, mniejszościach, inności, o tym, jak trudno się wpasować w nowe środowiska.

„One Night in Oslo" Eirika Svenssona to opowieść o społeczeństwie jednolitym i zintegrowanym, w którym jednak rodzą się rozmaite konflikty. „B for Boy" jest z kolei fabularnym debiutem nigeryjskiej reżyserki Chiki Anadu. To historia kobiety, na którą rodzina męża wywiera presję, by urodziła syna. Jeśli pojawi się dziewczynka, mężczyzna ma prawo związać się z inną żoną. Autorką zdjęć do „B for Boy" jest Monika Lenczewska.

A „Camp X-Ray" Petera Sattlera to historia strażniczki z Guantanamo, która zaprzyjaźnia się z więźniem. Świetną kreację stworzyła Kristen Stewart, która znów udowadnia, że jest nie tylko gwiazdą „Zmierzchu", ale i świetną aktorką.

W sekcji „Nadrabianie zaległości" Anna Trzebiatowska poleca zwłaszcza „Under the Skin" ze Scarlett Johansson. – Dla mnie to swoiste arcydzieło – mówi. – Cieszę się, że możemy je zaprezentować.

Festiwal Off Camera zadomowił się już w polskim krajobrazie kulturalnym. – Mamy swoje przetarte ścieżki, ale i presja jest coraz większa – twierdzi Trzebiatowska. – Jeśli w jednym roku przyjadą do nas wielkie gwiazdy, w następnym oczekiwania rosną.

Nazwiska tegorocznych gości będą znane już w przyszłym tygodniu. Na razie wiadomo, że podczas festiwalu krakowskiego odbędzie się pierwsze spotkanie polskiego Stowarzyszenia Kobiet Filmowców.

W programie znalazło się około 100 filmów. Dziesięć z nich będzie walczyło o 100 tysięcy dolarów – nagrodę przyznawaną w konkursie głównym.

– Staramy się pozyskiwać naprawdę interesujące pozycje – mówi „Rz" dyrektor artystyczna festiwalu Anna Trzebiatowska. – Każdy z nich może wygrać, bo ostatni rok był dla kina bardzo dobry, pojawiły się świetne debiuty i drugie filmy młodych reżyserów.

O film „'71" Trzebiatowska zabiegała dwa lata. Film Yanna Demange'a to wstrząsająca opowieść o walkach w Belfaście, gdzie rządzi nienawiść. Polskim akcentem jest „Kebab i horoskop" Grzegorza Jaroszuka. Na festiwalach w Rotterdamie i Göteborgu bardzo dobre recenzje zyskał „Key House Mirror" Michaela Noera o miłości w domu starców.

Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko