Jak L.U.C. nauczył się pokory

Laureat Paszportu „Polityki” z 2009 roku, raper L.U.C. ,czyli Łukasz Rostkowski, jest bohaterem interesującego filmu dokumentalnego. Realizację sprowokowały nieoczekiwane zdarzenia.

Publikacja: 12.04.2015 11:18

Foto: materiały prasowe

Początkowo miała powstać standardowa relacja z ubiegłorocznego koncertu przygotowywanego przez muzyka z okazji 11 lat jego kariery.

- Nagrałem podziękowanie dla fanów, że są ze mną od lat, a do tego zaplanowałem klip „Dziękuję” o zmaganiu się z przeciwieństwami losu, o drodze, którą przebyłem przez te lata – wyjaśnia Rostkowski w filmie.

I właśnie wtedy, w czasie kręcenia klipu, miał wypadek na planie zdjęciowym, L.U.C. złamał rękę i rozbił szczękę.

Mimo to zdecydował się nie odwoływać długo przygotowywanego koncertu. Nie chciał zawieść nie tylko fanów, ale i 20 artystów, którzy mieli z nim wystąpić we wrocławskim Capitolu. Na próbach – jak pokazuje film – L.U.C. był w znakomitym humorze mimo ręki w gipsie, pełen werwy i entuzjazmu dla przedsięwzięcia i towarzyszących mu artystów.

- L.U.C. ma dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia – mówiła wtedy Urszula Dudziak. – Podchodzi krytycznie do rzeczy, które należy krytykować i ujawniać. Jest jednym z młodych walecznych.

Leszek Możdżer opowiedział z kolei historię znajomości z Łukaszem Rostkowskim, od chwili, gdy otrzymał od nieznanego mu rapera propozycję skomponowania partii fortepianowej do jednego ze swoich utworów, poprzez  zabawne nieporozumienia w trakcie pracy, aż - po zaproszenie do współuczestnictwa w jubileuszowym koncercie.

- Dla mnie największą satysfakcją jest połączenie dobrego słowa z dobrym obrazem i dobrym dźwiękiem – mówił L.U.C. w trakcie prób.

I kiedy zdawało się, że koncert będzie już tylko owocnym zwieńczeniem trudnych przygotowań, w jego trakcie L.U.C. runął nieoczekiwanie w zapadnię sceny i nieprzytomny zabrany został przez pogotowie do szpitala…

W filmie opowiada o całej gamie doznanych wtedy uczuć – od bólu i rozczarowania aż po wyciszenie.

- To była wielka nauczka dla mnie - mówi. - Czasami takie mocne wydarzenia, które nami potrząsają, są dla nas dobre. Mam świadomość, że jestem uzależniony od adrenaliny i mam problemy z wyhamowywaniem. I może to taka lekcja od losu? Lekcja pokory, której nie kupisz w żadnym supermarkecie…

Zdradzę jeszcze, że to nie wszystkie zastanawiające zbiegi okoliczności, jakie przydarzyły się muzykowi i o których opowiada w filmie.

Premiera dokumentu „Mów co chcesz” zrealizowanego przez Małgorzatę Maszkiewicz 13 kwietnia w poniedziałek – o godz. 8.20. Powtórka tego samego dnia o godz. 17.15.

Zlecenie z Polski, wykonawcy z Ukrainy - czytaj więcej o tym, co znajduje się w książce

Początkowo miała powstać standardowa relacja z ubiegłorocznego koncertu przygotowywanego przez muzyka z okazji 11 lat jego kariery.

- Nagrałem podziękowanie dla fanów, że są ze mną od lat, a do tego zaplanowałem klip „Dziękuję” o zmaganiu się z przeciwieństwami losu, o drodze, którą przebyłem przez te lata – wyjaśnia Rostkowski w filmie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
„Zamach na papieża”. Władysław Pasikowski kręci nowy film z Bogusławem Lindą
Film
Rekomendacje filmowe: "Another End" i "Substancja" w kinach. Dlaczego warto zobaczyć te filmy?
Film
„Blitz” otworzy tegoroczny festiwal EnergaCAMERIMAGE
Film
Polski kandydat do Oscara wybrany. Jaki film powalczy o nominację?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Film
"Bokser" Netflixa. Powyżej i poniżej pasa