Timbuktu. Film jak krzyk serca

Nominowane do Oscara porażające „Timbuktu" Abderrahmane'a Sissako od piątku na ekranach.

Aktualizacja: 09.06.2015 23:11 Publikacja: 09.06.2015 21:00

Foto: VIVARTO

Małe miasteczko Timbuktu w Mali. Po opustoszałych ulicach na motocyklu jeżdżą uzbrojeni mężczyźni. To islamscy dżihadyści, którzy przejęli tu władzę. Przez megafony ogłaszają: nie wolno słuchać muzyki, śpiewać, grać w piłkę nożną, palić papierosów. Mężczyźnie zwracają uwagę, że ma spodnie nieodpowiedniej długości, kobietom zabraniają chodzić bez skarpetek i rękawiczek. „Jak mam w rękawiczkach sprzedawać ryby?" – buntuje się handlarka przy swoim straganie.

Dramatyczna opowieść reżysera


A to dopiero początek czasu terroru. Zapowiedź tragedii, które po przejęciu władzy będą wydarzać się coraz częściej.

– 29 lipca 2012 roku w Aguelhok na północy Mali para, która wychowywała dwoje dzieci, została ukamienowana. Powód: nie byli małżeństwem. Do internetu trafiło nagranie wideo. Zakopano ich w piasku tak, że wystawały tylko głowy. Kobieta zginęła od pierwszego uderzenia kamieniem. Mężczyzna długo krzyczał i płakał, zanim zaległa cisza – opowiadał Abderrahmane Sissako rok temu podczas konferencji prasowej przy okazji „Timbuktu" w Cannes. Pięćdziesięciotrzyletni doświadczony mężczyzna mówił to łamiącym się głosem. Nie mógł powstrzymać łez. Może także dlatego, że to jest jego świat. Dzisiaj reżyser mieszka w Paryżu, szkołę filmową skończył w Moskwie, ale urodził się w Mauretanii, a wychował właśnie w Mali, więc nic nie jest mu tam obojętne.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP