Górna Prowansja z lat 50., konserwatywne środowisko małego miasta. Tymczasem Gabrielle, bohaterka „Z innego świata" Nicole Garcii zachowuje się prowokacyjnie. Jest chorobliwie uzależniona od miłości do żonatego nauczyciela, narzuca mu się na oczach całego miasteczka.
Wbrew swojej woli wydana za mąż za hiszpańskiego robotnika, więdnie i zaczyna chorować. Mąż, prosty, ale dobry człowiek, z niemałym wysiłkiem wysyła ją do szwajcarskiego sanatorium. Tam Gabrielle zakochuje się bez pamięci w młodym żołnierzu, który wrócił z Indochin. Andre jest przystojny, kulturalny, delikatny, pochodzi z wyższych sfer, lubi Czajkowskiego. I jest ciężko chory. Gabrielle wróci do męża, ale będzie czekała na listy ukochanego, gotowa rzucić wszystko i biec za miłością.
„Z innego świata" powstało na motywach bestsellerowej włoskiej powieści Mileny Agus.
– Kupiłam tę książkę na lotnisku Orly jako czytadło na czas lotu z Paryża do Marsylii – mówi „Rzeczpospolitej" Nicole Garcia. – Zaraz po wylądowaniu zadzwoniłam do znajomego producenta, czy mógłby sprawdzić, jak wyglądają prawa do jej ekranizacji.
Garcia przeniosła akcję filmu z Włoch do Francji lat 50.