Corneliu Porumboiu: Gwiżdżąc, można mówić prawdę

Rumuński reżyser Corneliu Porumboiu o filmie „La Gomera", zmianie mentalności rodaków i przełomie w kinie.

Publikacja: 01.06.2021 21:00

Corneliu Porumboiu: Gwiżdżąc, można mówić prawdę

Foto: shutterstock

Twórcy nowej fali rumuńskiej przyzwyczaili nas do skromnego, mocnego kina społecznego i politycznego. Coraz częściej od tej formuły odchodzicie.

Według krytyków ta nowa fala zaczęła się od „Śmierci pana Lazarescu" Cristiego Puiu i Złotej Palmy Cristiana Mungiu za „4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". „Odkrywanie" kina rumuńskiego trochę nas zresztą dziwiło, bo przecież znakomite filmy kręcił wcześniej choćby mój mistrz Lucian Pintilie. Jego „Rekonstrukcja" – mocna opowieść o alkoholizmie – powstała w 1968 r., „Za późno" czy „Ostatni przystanek raj" w latach 90. Na początku XXI wieku sytuacja była o tyle inna, że wtedy za kamerą stanęło nowe pokolenie. Brakowało nam pieniędzy, za to po transformacji ustrojowej mieliśmy o czym opowiadać: mieszkaliśmy w kraju, który szukał swojej tożsamości po upadku reżimu Ceaucescu. Nie tworzyliśmy grupy. Każdy był inny. Poszliśmy własnymi drogami. Jedni pozostali wierni kinu społecznemu, inni szukają inspiracji w historii, jeszcze inni zwrócili się ku kinu gatunkowemu.

Pozostało 80% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Film
EnergaCAMERIMAGE: Hołd dla Halyny Hutchins
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów