Był włóczęgą, poszukiwaczem złota, żeglarzem, a także farmerem, żarliwym reporterem i zapalonym socjalistą. Żył szybko i zachłannie – jak przypominają autorzy francuskiego dokumentu. Przeżywał wiele niezwykłych przygód w egzotycznych krajach. Za jego przykładem poszli potem inni pisarze, choćby Ernest Hemingway.
– Był tak wszechstronny, że wymyka się opisom – uważa prawnuczek pisarza, Bruce Knight. – Nie był obserwatorem zdarzeń, lecz ich uczestnikiem, zawsze w wirze tego, co się działo.
Urodzony w 1876 roku – jak historycy zauważają — rósł wraz z nowoczesną Ameryką i z nią też dojrzewał. Dorastał w San Francisco. Jego matka pasjonowała się astrologią, podobnie jak ojciec Jacka, którego nigdy, niestety, nie poznał.
Matka traktowała syna chłodno, w przeciwieństwie do ojczyma, który go usynowił. Rodzina żyła bardzo skromnie i ciągle się przeprowadzała, a Jack dużo czytał. Matka żądała, żeby wspomagał finansowo rodzinę, choć był dzieckiem. W takiej sytuacji jak on, było wtedy półtora miliona amerykańskich dzieci. W tym czasie pogłębił się podział na uprzywilejowanych bogatych i biednych bez szans. Jako nastolatek za pożyczone od niani 300 dolarów kupił łódkę i zaczął nowe pasjonujące życie.
„Mając 16 lat zostałem już Księciem Ostrygowych Piratów – tytułem tym obdarowała mnie banda złodziei i nożowników” – zapisał po latach.
Wiódł życie na pograniczu prawa, ale potem przeszedł na drugą stronę – przystąpił do patrolu rybackiego i walczył z kłusownikami. Jako urodzony żeglarz, w 1893 roku zaciągnął się na szkuner w sezonie polowania na foki. To była jego pierwsza wyprawa na otwarte morze. Za relację z niej wysłaną na ogłoszony w miejscowej gazecie konkurs dostał pierwszą nagrodę, a jego artykuł wydrukowano.