Do grona współczesnych ekranowych twardzieli takich jak Jason Bourne, Ethan Hunt czy John Wick dołączył Mitch Rapp, bohater „American Assassin" Michaela Cuesty.
To walczący z terroryzmem tajny agent CIA, bohater 11 powieści amerykańskiego pisarza Vince'a Flynna (1966–2013).
Choć jego książki dobrze się sprzedawały, wcześniej nie wzbudzały zainteresowania filmowców. A gdy wreszcie doszło do ekranizacji pierwszej z nich, czwórka scenarzystów postarała się, by z pierwowzoru niewiele zostało.
Efektem jest schematyczna opowieść sensacyjna, jakich wiele przewinęło się przez ekrany. Zrealizowana poprawnie, w dobrym tempie, choć nazbyt często widać, jak małym – na warunki amerykańskie – budżetem (30 mln dolarów) dysponowali twórcy.
Gdy na hiszpańskiej Ibizie arabscy terroryści zabijają narzeczoną Mitcha Rappa (ulubieniec nastolatek Dylan O'Brien), jego życiowym celem staje się zemsta.