Zmniejszanie wpływu na środowisko stało się jednym z megatrendów. Unia Europejska w Europejskim Zielonym Ładzie (EZŁ) wyznaczyła drogę do osiągnięcia przez Wspólnotę neutralności klimatycznej do roku 2050. Realizacja założeń EZŁ wpłynie praktycznie na wszystkie dziedziny naszego życia.
Wśród filarów tego planu jest oczywiście sprawiedliwa transformacja energetyczna, ale zmiany obejmują także transport, rolnictwo czy handel. Zwrot w gospodarkach ma służyć odpowiedzialnemu gospodarowaniu zasobami planety, a rozwój ma następować w sposób zrównoważony.
Branża chce działać odpowiedzialnie
Właśnie wpływ handlu na środowisko był tematem debaty „Odpowiedzialny handel” na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Mowa była o skali tego wpływu, możliwościach zmian podejścia do produktów wytworzonych w sposób zrównoważony oraz o potrzebie edukowania klientów w tym zakresie.
Joanna Kasowska, dyrektorka jakości i standardów zarządzania żywnością w Żabka Polska, zwróciła uwagę, że odpowiedzialność firm często jest rozpatrywana w kontekście społecznym i środowiskowym, a rzadziej mówi się o kontekście biznesowym. – A przecież najważniejsze jest, by handel istniał, w przeciwnym wypadku my jako klienci nie będziemy mogli kupić produktów żywnościowych – stwierdziła.
Choć o aspektach ESG (środowisko, odpowiedzialność społeczna i ład korporacyjny) w działalności firm jest coraz głośniej, to klienci wciąż patrzą jednak głównie na cenę. O tej rozbieżności mówił Kacper Nosarzewski, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością, partner w 4CF.