Tak,
dokładnie to aż trzy tygodnie. Kolejka jest coraz większa. Ponadto, już
wcześniej mieliśmy znaczący koszt wzrostu frachtu z Chin do Europy. I
to należy podkreślić - z Chin do Europy, bo nie odwrotnie. To są
wszystko wyzwania, przed którymi staje gospodarka światowa i w tym
kontekście dyskutowane są kwestie związane z reorganizacją tych
łańcuchów w oparciu o tzw. nearshoring, czyli przesunięcie produkcji, a
przynajmniej jej części, bliżej domu.
Wiele dzieje się też w
sektorze energetycznym. Mamy już niemal obustronne embargo na
eksport/import surowców energetycznych takich węgiel, ropa, gaz. Jak
banki mogą pomóc w transformacji energetycznej?
Wydaje mi się, że
tutaj są trzy płaszczyzny gdzie jest rola dla sektora bankowego. I to
szczególnie w obliczu kiedy transformacja energetyczna, a więc pewien
element tej całej agendy ESG, o której wcześniej rozmawialiśmy jest
szczególnie dużym wyzwaniem w przypadku polskiej gospodarki ponieważ
jesteśmy opóźnieni w tym procesie z różnych powodów. I dzisiaj wchodzimy
w ten proces, przyśpieszamy w tym zakresie w obliczu tych aspektów
geopolitycznych, a więc konkretnie sankcji na import konkretnych paliw
oraz rosnących stóp procentowych, co znacząco potencjalnie podraża
koszty projektów inwestycyjnych. Rola banków to w pierwszej kolejności
oczywiście finansowanie. To tradycyjna rola banków, czyli źródło
kapitału finansowego na projekty. I to nie tylko na projekty możemy już
powiedzieć standardowe, jak finansowanie farm fotowoltaicznych gdzie
Polska powoli zaczyna być obok Hiszpanii krajem wiodącym, w którym takie
farmy powstają. Ale również bardziej złożonych, kompleksowych, o
których się dzisiaj dużo mówi się w sektorze OZE, offshore, a więc farmy
wiatrowe na Bałtyku. Tutaj te kwoty będą znaczące i powstają takie
kwestie jak okres finansowania, waluta finansowania. Tu rola banków, aby
być tym pasem transmisyjnym dla kapitału finansowego.
Oprócz tego
są jeszcze dwa dodatkowe elementy. To jest również kwestia pasa
transmisyjnego jeśli chodzi o wiedzę. ING Bank Śląski jest częścią
międzynarodowej grupy bankowej. Polska gospodarka jest beneficjentem
tego, że na tym rynku są również banki, które funkcjonują w strukturach
grupowych na innych rynkach, które jak wspomniałem wcześniej rozpoczęły
ten proces tzn. budowę infrastruktury OZE. I na bazie tych doświadczeń
możemy budować nasze projekty. I z tego powinniśmy korzystać ponieważ te
doświadczenia są bardzo wartościowe.
Wreszcie trzeci element.
Ważna rola dla banków to jest kwestia związana z całą taksonomią, a więc
aspektem regulacyjnym. Nie po raz pierwszy sektor bankowy, i to nie
tylko w Polsce, jest postrzegany jako ten wiodący we wdrażaniu pewnych
rozwiązań, w tym również regulacyjnych dotyczących właśnie szeroko
pojętej ochrony środowiska jeśli chodzi o rozwój przemysłu, projekty
inwestycyjne. Mam tu na myśli taksonomię, która przekłada się na
wskaźniki i parametry przy finansowaniu kredytowym, ten sławetny GAR,
czyli Green Asset Ratio, który banki mają spełniać i wymogi, którym
podlega już sektor bankowy, finansowy i ubezpieczeniowy. Wdrożenie tych
rozwiązań wymaga naprawdę bardzo dobrego dialogu pomiędzy bankami i
klientami, tak aby w tym szczególnym, niejasnym do końca momencie
wypracować rozwiązania. W przeciwnym razie przedsiębiorcy będą się
zderzali z brakiem pełnego zrozumienia, co jest oczekiwane i dlaczego
projekt jest np. droższy jeśli chodzi o koszt finansowania, a może to
wynikać z zakwalifikowania go jako mniej oszczędnego.
A jak ocenia
pan propozycje premiera Mateusza Morawieckiego dotyczące ulżenia
osobom, które wzięły kredyt w złotówkach, w tym wakacje kredytowe,
dopłaty oraz likwidację WIBOR-u i powstanie nowego wskaźnika?