Wiosna bez podwyżek

Nie ma powodu, by rosły ceny prądu dla ludności – uważa szef URE. Energetycy są innego zdania, ale raczej nie dostaną zgody na podwyżki

Publikacja: 11.03.2009 03:32

Wiosna bez podwyżek

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Dobra wiadomość dla klientów indywidualnych – prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie zgadza się na podwyżki cen.

Kilka dni temu odrzucił wnioski o podwyżki trzech spółek – w tym państwowej Energi. Najpewniej ten sam los spotka dwie firmy działające na Śląsku – Energię Pro i Enion należące do grupy Tauron.

– Obecnie nie widzę przesłanek do wzrostu cen energii elektrycznej – powiedział „Rz” prezes URE Mariusz Swora. Szef urzędu argumentuje, że na Towarowej Giełdzie Energii cena jest obecnie porównywalna z zatwierdzoną przez URE w styczniu dla gospodarstw domowych. Poza tym spadają ceny węgla za granicą, a koszty zakupu pozwoleń na emisję dwutlenku węgla przez elektrownie są niższe, niż wcześniej prognozowano.

– Nie widzę czynników, które mogłyby odwrócić ten trend spadkowy, obserwowany również na zachodzie Europy – mówi „Rz” Mariusz Swora. Jego zdaniem powinny też spaść ceny energii dla przemysłu. Te jednak nie podlegają regulacji URE.

Przedstawiciele branży nie zgadzają się z opinią prezesa Swory, choć przyznają, że faktycznie ceny hurtowe są teraz niższe niż jeszcze pod koniec roku. – To, co dziś widzimy, to raczej cena krańcowa i po takiej na pewno nie można kupić dużej ilości energii – mówi „Rz” prezes gdańskiej Energi Mirosław Bieliński. – Energię na ten rok zakontraktowaliśmy już w ubiegłym roku po cenach znacznie wyższych niż obecne. Te umowy stanowią koszt uzasadniony firmy, który powinien zostać przez prezesa URE uwzględniony w taryfie dla gospodarstw domowych.

I argumentuje, że jego firma ponosi straty na sprzedaży energii ludności. – Jeżeli ceny i poziom sprzedaży nie zmienią się w najbliższych miesiącach, będziemy musieli na przełomie drugiego i trzeciego kwartału dokapitalizować spółkę obrotu.

Wiceprezes grupy Tauron Krzysztof Zamasz tłumaczy, że obecna taryfa nie rekompensuje spółkom obrotu strat, jakie poniosły na sprzedaży w pierwszych tygodniach roku. W przypadku Taurona straty wyniosły ok. 20 mln zł. – Koszty zakupu energii przeznaczonej dla gospodarstw domowych nie są uwzględnione w taryfie i jeśli do końca roku nic się nie zmieni, to ta różnica wyniesie ponad 150 mln zł – mówi wiceprezes Zamasz. – Będziemy musieli szukać oszczędności.

Niepowodzenie Energi w URE nie zniechęca Polskiej Grupy Energetycznej. Jej prezes Tomasz Zadroga zapowiada, że osiem spółek handlujących energią wkrótce złoży w Urzędzie Regulacji wnioski o podwyżki cen. – Zostaną tylko nieco zmodyfikowane – dodał. Może to oznaczać, że zaproponują podniesienie cen o np. 10 proc.

[b]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/b]

Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Ekonomia
Gminy przechodzą na OZE – nie zostań w tyle!
Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Ekonomia
Korzyści dla firmy z wynajmu długoterminowego
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Ekonomia
Czy sukces może uśpić czujność lidera?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń