O stabilnej sytuacji na rynku gruntów inwestycyjnych mimo pandemii mówi Renata Osiecka, partner zarządzająca w firmie doradczej Axi Immo.
– Nie obserwowaliśmy znaczącego spadku zainteresowania inwestorów zakupem działek. Jednak ze względu na większą ostrożność i bardziej restrykcyjne procedury finansowania transakcje były bardziej rozłożone w czasie – mówi Renata Osiecka. – Najaktywniejszymi sektorami, w których zainteresowanie w zasadzie nie słabło przez całą pandemię, były mieszkania i magazyny.
Z raportu Axi Immo wynika, że na rynku gruntów pod magazyny i obiekty przemysłowe największą popularnością w ostatnich latach cieszyła się tzw. magazynowa wielka piątka, czyli region Warszawy, Wrocław, region Górnego Śląska, Polska centralna i Poznań. Inwestorzy byli również zainteresowani gruntami w Trójmieście i Krakowie. Najdroższy jest rynek warszawski, gdzie średnia cena działki na terenie miasta to 450–650 zł za mkw. Ceny spadają w miarę oddalania się od centrum – do 250–350 zł za mkw. w II strefie Warszawy, czyli Pruszkowie, Nadarzynie, a nawet do 100 zł za mkw. w III strefie, np. w Błoniu, Sochaczewie, Teresinie.
– Na drugim miejscu jest Kraków z cenami 400–450 zł za mkw., a na trzecim – Wrocław (180–300 zł). Na pozostałych rynkach ceny najlepszych gruntów wahają się od 100 do 200 zł za mkw. – podaje Axi Immo.
Renata Osiecka komentuje, że przez ostatnie lata do 2020 r. na większości sektorów komercyjnych i mieszkaniowych ceny gruntów wykazywały tendencję wzrostową. – W roku pandemii obserwowaliśmy utrzymywanie wcześniejszych wycen, bez znaczącego wzrostu – mówi.