Przewoźnik jednego z emiratów nad Zatoką poinformował, że nakazano mu uziemienie tych samolotów „do czasu ustalenia przyczyny i przedstawienia zadowalającego rozwiązania poprawiającego na stałe występujący defekt" — podał Reuter.
Qatar Airways prowadzi od miesięcy publiczny spór z Airbusem i podkreśla, że nie będzie odbierać żadnych samolotów szerokokadłubowych z kompozytów węglowych do czasu rozwiązania tego problemu. „Po tym najnowszym wydarzeniu szczerze oczekujemy, że Airbus potraktuje tę sprawę z właściwą uwagą, jakiej to wymaga. Qatar oczekuje, że Airbus ustali główną przyczynę i skoryguje na stałe ten defekt ku zadowoleniu Qatar Airways i naszego organu nadzoru, przed odebraniem przez nas jakiegokolwiek A350. Qatar Airways akceptuje wyłącznie samoloty, które oferują klientom możliwie najwyższe normy bezpieczeństwa i najlepszą jakość podróży, na jakąś zasługują" — oświadczył w komunikacie prezes Akbar al-Baker, znany z chorobliwych niemal wymagań dotyczących jakości.