List został podpisany przez wielu byłych polskich więźniów politycznych z czasów PRL. Wałęsa umieścił go na swoim profilu na Facebooku ilustrując wpis swoim zdjęciem z Donaldem Trumpem.
List otwarty do Donalda Trumpa: „Obraźliwe” oczekiwania do okazywania wdzięczności za pomoc udzieloną przez USA Ukrainie
„Relację z Pańskiej rozmowy z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim oglądaliśmy z przerażeniem i niesmakiem. Pańskie oczekiwania co do okazywania szacunku i wdzięczności za pomoc materialną udzieloną przez Stany Zjednoczone walczącej z Rosją Ukrainie uważamy za obraźliwe. Wdzięczność należy się bohaterskim żołnierzom ukraińskim, którzy przelewają krew w obronie wartości wolnego świata. To oni od ponad 11 lat, giną na froncie w imię tych wartości i niepodległości swojej Ojczyzny zaatakowanej przez putinowską Rosję” - piszą do Trumpa autorzy listu.
Czytaj więcej
W poniedziałek w Waszyngtonie Donald Trump spotka się z członkami swojego gabinetu odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo, z którymi ma rozważać i ewentualnie zdecydować o dalszej polityce wobec Ukrainy.
To nawiązanie do ostrej wymiany zdań, do której doszło 28 lutego między Zełenskim a Trumpem i wiceprezydentem USA J.D. Vance'em w Białym Domu. Vance zarzucił Zełenskiemu brak wdzięczności za amerykańską pomoc, a Trump mówił, że prezydent Ukrainy nie ma pozycji do stawiania USA warunków. W efekcie Zełenski opuścił Biały Dom przed czasem, odwołano zaplanowaną konferencję prasową, a USA i Ukraina nie podpisały wynegocjowanej wcześniej umowy ws. eksploatacji ukraińskich surowców przez USA. „New York Times” podał, że Donald Trump może podjąć dziś decyzję o wstrzymaniu lub zawieszeniu pomocy wojskowej USA dla Ukrainy.
„Nasze przerażenie wywołało także to, że atmosfera w Gabinecie Owalnym podczas tej rozmowy przypominała nam tę, którą dobrze pamiętamy z przesłuchań przez Służbę Bezpieczeństwa i z sal rozpraw w komunistycznych sądach. Prokuratorzy i sędziowie na zlecenie wszechwładnej komunistycznej policji politycznej też nam tłumaczyli, że to oni mają w ręku wszystkie karty, a my żadnych. Domagali się od nas zaprzestania działalności, argumentując, że z naszego powodu cierpią tysiące niewinnych ludzi. Pozbawili nas wolności i praw obywatelskich, ponieważ nie godziliśmy się na współpracę z władzą i nie okazywaliśmy jej wdzięczności. Jesteśmy zszokowani, że podobnie potraktował Pan Prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego” - czytamy w liście otwartym do Trumpa.