Następnie były marszałek Sejmu był pytany jak wojna Rosji z Ukrainą wpłynie na polską politykę.
- To jest jedna ze spraw co do których rząd i opozycja się zgadzają. Szkoda, że rząd tak długo był w jakimś dziwnym zaułku nacjonalistycznym jeśli chodzi o Ukrainę. Teraz wrócił na łono tradycyjnej polskiej polityki, nakreślonej jeszcze przez Jerzego Giedroycia, czyli wspierania niepodległości naszych wschodnich sąsiadów, przede wszystkim Ukrainy. jak rząd przyznaje nam rację nie mamy kłopotów z pochwaleniem tego - przekonywał.
Polska przekaże Ukrainie systemy artyleryjskie? "To jest ten kierunek"
My graniczymy już z obwodem królewieckim, Białoruś de facto jest już częścią Rosji, reżim (Aleksandra) Łukaszenki jest agresywny wobec Polski, a więc naszą racją stanu, gwarancją naszego bezpieczeństwa jest to, aby południowo-wschodnia granica nie była granicą z Rosją - mówił w rozmowie z Polsat News szef MON, Mariusz Błaszczak.
Sikorski mówił też, że "trzeba pochwalić prezydenta" Andrzeja Dudę. - Uniemożliwił PiS-owi zawłaszczenie największej, niezależnej stacji telewizyjnej (chodzi o weto wobec tzw. lex TVN - red.). Potem wygłosił pierwsze przemówienie w Zgromadzeniu Narodowym, które było przemówieniem prezydenta Polski, a nie PiS-u, w którym uznał, że przed PiS-em byli w Polsce jacyś patrioci (chodzi o przemówienie w rocznicę wstąpienia Polski do NATO - red.), a teraz robi to, co robiłby każdy inny prezydent Polski w jego sytuacji - wyliczał Sikorski pytany czy był dumny z wystąpienia Andrzeja Dudy w Radzie Najwyższej Ukrainy. - Więc (jest) dobrze, a nie źle - podsumował.
A czy można dziś określić kiedy zakończy się wojna na Ukrainie?
- To Putin zdecyduje, jeśli się utrzyma u władzy, kiedy ona się skończy. Wojny łatwo się zaczyna, trochę trudniej skończyć. Ukraina nie przestanie walczyć, jeśli Putin się zatrzyma na Donbasie. Już mamy partyzantkę na okupowanych terytoriach. Nie sądzę, by Ukraina się pogodziła z utratą terytorium - ocenił Sikorski.