Psaki poinformowała, że szczegóły dotyczące wizyty Joe Bidena zostaną przekazane później. "Podróż będzie koncentrowała się na dalszym mobilizowaniu świata w popieraniu narodu ukraińskiego i sprzeciwie przeciw inwazji prezydenta Putina na Ukrainę" - przekazała rzeczniczka Białego Domu dodając, że nie ma planów wizyty amerykańskiego prezydenta na Ukrainie.
We wcześniejszej rozmowie z CNN ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield wyraziła wątpliwość, że przy okazji wizyty w Europie Joe Biden uda się na Ukrainę. - O ile wiem, nie jest to rozważane - powiedziała.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził gotowość do negocjacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W rozmowie z CNN ostrzegł, że niepowodzenie rozmów pokojowych między walczącymi stronami mogłoby oznaczać "III wojnę światową".
Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ocenił w sobotę, że wizyta Bidena na Ukrainie byłaby "symbolem solidarności". W wywiadzie dla CNN Poroszenko stwierdził, że Biden to "bardzo dobry przyjaciel Ukrainy" i że gdyby prezydent USA udał się z wizytą na Ukrainę, byłby to "niezwykle słuszny krok, aby zademonstrować, że cały świat jest razem (z Ukrainą) przeciwko Rosji".
We wtorek w Kijowie wizytę złożyli premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz szefowie rządów Czech i Słowenii, Petr Fiala i Janez Janša. Przywódcy spotkali się m.in. z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem. Na konferencji prasowej Kaczyński powiedział wówczas, że na terytorium Ukrainy "potrzebna jest misja pokojowa, humanitarna NATO i być może jeszcze innych organizacji, ale osłonięta zbrojnie".