- Jak słyszeliśmy wczoraj minister spraw wewnętrznych (Mariusz Kamiński) będzie wnioskował do Rady Ministrów o przedłużenie uchwały (o obowiązywaniu stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią - red.). Myślę, że nie ustały powody, dla których ten stan wyjątkowy został wprowadzony - mówił wiceszef polskiej dyplomacji.
Czy Polska rozmawia na temat sytuacji na granicy z Białorusią?
- Są prowadzone rozmowy (z Białorusią - red.) na odpowiednim szczeblu, poprzez nasze placówki. Kilka tygodni wcześniej odbyły się rozmowy między MSW i przedstawicielami strony białoruskiej. Niestety strona białoruska zachowuje się to destrukcyjnie, prowadzi działania hybrydowe, wysyłając imigrantów celem wywołania kryzysu na granicy UE - przekonywał Przydacz.
Czytaj więcej
Nawet co czwarty sprawdzony imigrant złapany na bezprawnym przekroczeniu granicy może mieć kryminalną przeszłość – twierdzą polskie służby specjalne.
Na pytanie jak strona białoruska odnosi się w oficjalnych rozmowach do kryzysu, wiceszef MSZ stwierdził, że Białorusini "w większości mówią, że pojawili się jacyś migranci, którzy przyjechali nie wiadomo skąd" oraz, że "to problem Polski". - Próbują wywołać debatę wewnętrzną po naszej stronie. To postawa przypominająca człowieka grającego nieświadomość - ocenił.