W Stanach Zjednoczonych trwa najdłuższa w historii hossa. Również w Europie indeksy biły rekordy. Rodzimy WIG jesienią ustanowił historyczne maksimum, przekraczając poziom 75 tys. pkt. Rynkom akcji przez kilkanaście miesięcy pomagały banki centralne prowadzące po wybuchu pandemii bezprecedensową luźną politykę monetarną.
Przyczyniła się ona do wzrostu inflacji, która uruchomiła falę podwyżek stóp procentowych, co nie pozostanie bez wpływu na rynek akcji w 2022 r. (atrakcyjność tej klasy aktywów przy rosnących stopach maleje). Nic więc dziwnego, że od kilku tygodni obserwujemy pogorszenie nastrojów na parkietach. Analitycy DM BOŚ podkreślają, że wprawdzie dynamika zaostrzania polityki monetarnej różni się między gospodarkami, niemniej jednak wydaje się, że w połowie 2022 r. lub wcześniej może nastąpić punkt zwrotny dla rynku akcji. Na warszawskiej giełdzie historycznie bessa pojawiała się krótko po rozpoczęciu przez RPP cyklu podwyżek stóp. Analogia ta sugeruje, że w najbliższych miesiącach należy się liczyć z zakończeniem dobrej passy.