To pierwsza taka sprawa w której polskie sądy rozpatrywały zarzut naruszenia zasady równego traktowania ze względu na tożsamość płciową na podstawie ustawy o równym traktowaniu, która wprost zakazuje dyskryminacji ze względu na tę cechę.
Pani Joanna, osoba transpłciowa, chciała pracować w jednym z warszawskich hoteli w ochronie jako pracownik zewnętrznej firmy ochroniarskiej, w czasie rekrutacji była traktowana jako kobieta i tak już wtedy funkcjonowała, ale proces sądowy o ustalenie płci był jeszcze w toku, więc w dowodzie wskazana była jako mężczyzna. Kiedy to w firmie ochroniarskiej odkryto jeden z szefów próbował zmusić ją do wymiany żeńskiego uniformu na męski, ale ona odmówiła, i do pracy nie została przyjęta, z uzasadnieniem, że jest rozbieżność między jej wyglądem a dokumentami.