Na drugą rozprawę, w styczniu sędzia SO Monika Łukaszewicz wezwała córkę rotmistrza, która podobnego wniosku jednak nie złożyła. Sąd przesłucha ją w sprawie.
W czwartek przesłuchano natomiast Andrzeja Pileckiego, syna bohaterskiego rotmistrza. Sąd pytał, co mu wiadomo o cierpieniach ojca. Syn powiedział, że byli szczęśliwą rodziną i skończyło się to definitywnie na miesiąc przed powojennym aresztowaniem ojca. Miał wtedy 15 lat i więcej go już nie widział. Z relacji innych osób zna tylko kilka szczegółów z ostatnich dni życia ojca, jak prowadzenie go na egzekucję, ale nie wie nawet, czy rotmistrz szedł o własnych siłach, czy był ciągnięty. Wyrok zobaczył już jako dorosły.