Prawo i Sprawiedliwość pozwało prof. Wojciecha Sadurskiego, znanego filozofa prawa, ale też aktywnego od lat publicysty, żądając przeprosin za określenie PiS „zorganizowaną grupą przestępczą" we twitterowym wpisie zamieszczonym na w przeddzień zeszłorocznego Marszu Niepodległości z udziałem najwyższych władz państwa.
Pełny wpis brzmiał: - "Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, to po ustawce z ostatnich 2 dni powinno być jasne: żaden przyzwoity człowiek nie powinien iść w paradzie obrońców białej rasy, którzy na chwilę schowali swe falangi i swastyki, w zmowie ze zorganizowaną grupą przestępczą PiS".
W środę w Sąd Okręgowy na jednej, pierwszej rozprawie, przeprowadził postępowanie dowodowe, wyrok ma być ogłoszony 16 grudnia.
PiS zarzucił prof. Sadurskiemu, że określenie „zorganizowana grupa przestępcza" narusza dobre imię tej partii, sugeruje, że w rządzeniu PiS popełnia przestępstwa, jak również narusza zasady moralności.
W środę SO przesłuchał prof. Sadurskiego, który kilka razy powtórzył, że nie było to stwierdzenie w rozumieniu kodeksu karn