Jak podał w piątek GUS, produkt krajowy brutto Polski, oczyszczony z wpływu czynników sezonowych, zmalał w I kwartale realnie (w cenach stałych) o 0,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału, gdy z kolei wzrósł o 0,2 proc. To wynik najsłabszy od dekady, ale wstępnie – dwa tygodnie temu – GUS szacował, że spadek PKB był nawet nieco głębszy i wyniósł 0,5 proc.
W ujęciu rok do roku, nieoczyszczony z wpływu czynników sezonowych PKB wzrósł realnie o 2 proc. rok do roku zamiast o 1,9 proc., jak wstępnie szacował GUS. W IV kwartale wzrost wynosił jeszcze 3,2 proc. rok do roku, a ankietowani przez „Rzeczpospolitą” pod koniec kwietnia ekonomiści szacowali przeciętnie, że w I kwartale br. wyhamował do 1,5 proc. rok do roku. W tym kontekście piątkowe dane są zaskakująco dobre.