W tym roku obroty sklepów sprzedających szeroko rozumiane artykuły drogeryjne (kosmetyki, chemia gospodarcza czy także suplementy diety) wzrosną o ponad 3 proc. Znacznie wolniej przybywa nowych placówek, ale rynek ciągle się rozwija.

Z danych firmy Euromonitor International wynika, że w tym roku wartość tego rynku zwiększy się o ponad 3 proc., do 6,3 mld euro. Z informacji podawanych przez sieci drogeryjne wynika, że od stycznia do lipca sprzedaż kosmetyków wzrosła o ponad 2 proc., choć ich liderzy, tacy jak Rossmann czy Drogerie Natura, zwiększali sprzedaż nawet kilka razy szybciej. I choć miesiące letnie nie należały do najlepszych i wiele zwłaszcza mniejszych sieci odczuło nawet spadki sprzedaży, sytuacja zaczyna się normalizować. Kluczowe będą najbliższe miesiące zwłaszcza z powodu zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Przy tej okazji kosmetyki zwłaszcza z wyższych półek cenowych sprzedają się najlepiej.

Choć firmy nie są zadowolone z poziomów sprzedaży, to jednaki, tak rozdrobniony rynek ciągle się zmienia i pojawiają się na nim nowi gracze. Dzisiaj i tak jest wyraźnie podzielony – tego typu asortyment sprzedaje ok. 19,3 tys. sklepów, a tylko w tym roku ich liczba wzrośnie o ok. 200. Rossmann otwiera rocznie 70 – 80 kolejnych, Drogerie Natura w tym roku powiększą się o ok. 20 placówek.

Z kolei nową sieć pod marką Yasmin uruchamia Polska Grupa Drogeryjna należąca do grupy Eko Holding. – Jeszcze w tym roku chcemy mieć pod tą marką ok. 200 placówek – zapowiadał niedawno Krzysztof Gradecki, prezes Eko Holding.