Reklama
Rozwiń

Zakupy wyprzedziły inflację

Inflacja ma inny obraz w statystykach GUS i inny, gdy spojrzymy na nią z perspektywy codziennych zakupów Polaków. Koszyk zakupów robionych najczęściej, bez warzyw i pieczywa, podrożał w ciągu roku o 50 złotych.

Publikacja: 23.03.2023 03:00

Zakupy wyprzedziły inflację

Foto: Bloomberg

To, co konsumenci intuicyjnie czują przy kasie w sklepie, czyli podwyżki zdecydowanie większe niż oficjalna inflacja, znalazło odzwierciedlenie w wynikach badania przeprowadzo­nego przez ASM Sales Force Agency.

Widać tu ogromne różnice w „wycenie” inflacji. Według GUS inflacja wyniosła w lutym 2023 r. 18,4 proc. w relacji rocznej, ale ceny z miesiąca na miesiąc wzrosły jedynie o 1,2 proc. Tymczasem jednak koszyk zakupowy, który zostałby zrealizowany w 14 analizowanych sieciach sprzedaży – zdrożał średnio aż o 4,29 proc., do 285 zł.

Tu oczywiście warto zaznaczyć, że perspektywa może być inna, bo w koszyku inflacyjnym GUS nie ma samej żywności i chemii domowej, a jest też – odzież i obuwie, wydatki związane z użytkowaniem i wyposażeniem mieszkania, a także wydatki na zdrowie, transport, łączność, rekreację, edukację oraz hotele i restauracje.

GUS analizuje wydatki konsumentów te mniej i bardziej codzienne czy konieczne, natomiast autorzy badania z ASM skupili się na samej żywności i chemii. Jaki jest efekt tego dawno nieobserwowanego cenowego szaleństwa? Konsumenci na podwyżki reagują tak jak mogą – czyli ograniczając zakupy – i to też już bardzo widać w wynikach różnych analiz.

Rząd zaś zapowiada na kwiecień decyzję o przedłużeniu – bądź nie – zerowej stawki VAT na artykuły żywnościowe. Pierwsze jaskółki w postaci depeszy PAP okazują się nie takie pewne, Ministerstwo Finansów sprostowało doniesienia o podjętej już decyzji – że podejmie decyzję w razie takiej potrzeby.

Czytaj więcej

Coraz mniej papieru w rolce

Wyścig sklepów

Podwyżki są powszechne, w ciągu ostatniego miesiąca ceny podniosło 13 z 14 analizowanych sieci, ustalił ASM Sales Force Agency. Nieznaczny spadek cen odnotowano jedynie w sklepach sieci Lidl – o 2,29 proc., mimo wszystko i tak nie jest to absolutnie najtańsza sieć handlowa, bo badacze najmniej wydali na zakupy w Auchan, gdzie zapłacono za nie 243,9 zł. Lidl z wynikiem 248,3 zajął drugie miejsce, a Makro – trzecie, tu różnica była już większa, bo 274 zł. Biedronka zajęła dopiero… 8. miejsce z wynikiem 291,9 zł. Najdroższy ze sklepów stacjonarnych okazał się Polomarket z wynikiem 304 zł za porównywalny koszyk zakupów. W całkowitym ujęciu najdroższy pozostaje nadal kanał e-grocery, z wynikiem 323,9 zł i wzrostem o 2,65 proc. z miesiąca na miesiąc – to aż o jedną trzecią więcej niż u najtańszego sprzedawcy tradycyjnego.

Niepokojące dla portfeli wieści przynosi zarówno ujęcie miesięczne, jak i roczne. Ceny koszyka w sklepach wzrosły z miesiąca na miesiąc średnio o 4,29 proc. Najwięcej najtańszych produktów miał Auchan, najmniej – sklep Netto, najwięcej cen maksymalnych proponował kanał e-grocery.

Czytaj więcej

Potężne zwyżki cen prywatnych wizyt u lekarzy specjalistów

Duża jest różnica między koszykiem złożonym z najtańszych i najdroższych produktów. Koszyk dla najoszczędniejszych kosztował w lutym 220,48 zł, o 9 zł więcej niż w styczniu, z kolei koszyk z podobnych produktów, ale z najwyższej półki cenowej, był aż o 128 zł droższy – zapłacono za niego 348,47 zł, i też bardziej podrożał, bo o 12 zł.

To samo porównanie w ujęciu rocznym jest jeszcze bardziej przygnębiające, zwłaszcza dla czytelników, którzy nie otrzymali w ciągu roku podwyżki swojej pensji. Otóż, za te same zakupy przed rokiem zapłacilibyśmy 50 zł mniej, podwyżki co najmniej dwóch produktów przekroczyły 20 zł, a ceny w skali roku skoczyły o 21,35 proc., z 235,24 zł w lutym 2022 r. do 285,46 zł w lutym 2023 r., czyli powyżej inflacji. Ceny przyspieszyły swój wzrost od początku roku, co przyznają sami badacze.

Tłuszcze królem podwyżek

– W lutym ceny podskoczyły aż o ponad 21 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem – mówi Zbigniew Sierocki, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency. Najbardziej niepokoi go fakt, że w ciągu roku wzrosły ceny wszystkich badanych kategorii. – Największe wzrosty, na poziomie 53,5 proc., widzimy w przypadku wytypowanych w badaniu produktów tłuszczowych. Rosnące ceny u producentów, wysokie koszty energii, paliwa i koszty pracy powodują, że sprzedawcy są zmuszeni kolejny raz podnosić ceny – komentuje wyniki raportu.

Czytaj więcej

Drugie życie nieużywanych ubrań

Pod względem kategorii produktu, królem podwyżek okazały się tłuszcze. Ich ceny skoczyły o 53 proc., za nimi – dodatki (skok o 38 proc.). Po 23 proc. podrożały też: chemia domowa, nabiał i mrożonki, zaraz za tym są podwyżki produktów sypkich – o 21 proc., mięsa i wędlin – 20 proc. Poniżej inflacji podrożały jedynie używki i piwo (14 proc.), napoje (12 proc.) i słodycze (12 proc.).

Do koszyka trafiły takie produkty jak przekąski – chipsy i czekoladowy baton czy lody, słodkie napoje gazowane i energetyczne, czekolada mleczna, mrożona pizza, dżem owocowy, krem do rąk, herbata w saszetkach, mrożonka warzyw na patelnię, kabanosy, kawa mielona, keczup, jakieś przystawki rybne, tłuszcze do smarowania, sosy – keczup i musztarda, majonez; wędliny, przyprawy, serki, chemia do prania i kosmetyki. Warto jednak zauważyć, że większość analizowanych produktów to zagraniczne marki, wyrobów polskich producentów naliczyliśmy osiem.

Widać tendencję, że pod względem typu sklepu najtańsze – średnio – są dyskonty, gdzie ten koszyk kosztował średnio 278 zł, w hipermarketach – 279 zł, za nimi - sieci typu cash&carry – 284 zł, następnie supermarkety i zakupy w internecie, jednak przy wyborze produktów do koszyka zakupowego, najtańsza okazała się duża sieć handlowa Auchan. Chemia domowa najtańsza okazała się w dyskontach, podobnie jak mięso i ryby, produkty sypkie i używki. Nabiał najniższe ceny miał w hurtowniach typu cash&carry, podobnie napoje i tłuszcze. W hipermarketach warto było w lutym kupować dodatki, mrożonki i słodycze, w supermarketach żadna z omawianych kategorii nie miała najniższych cen, natomiast e-grocery większość produktów oferował po najwyższych cenach.

Sprzedaż staje

Na podwyżki cen konsumenci reagują w zrozumiały sposób – chowają portfele. W lutym o 5 proc. spadła wartość zakupów i to mimo inflacyjnych podwyżek cen. Tu jednak eksperci uspokajają, że to po części efekt wysokiej bazy z lutego 2022 r., gdy ludzie ruszyli na zakupy po pomoc dla uchodźców.

– Wysoka baza, szczególnie w odniesieniu do podstawowych produktów – pierwszej potrzeby, to też efekt wyraźnego spadku sprzedaży w kategorii żywność. Przed rokiem, w ramach pomocy humanitarnej, Polacy ruszyli do sklepów, kupując właśnie w pierwszej kolejności żywność – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. Teraz ten wzmożony popyt widać w danych.

Natomiast na pytanie – co dalej z zerową stawką VAT, czy zostanie przedłużona do końca 2023 r. – rząd odpowie w kwietniu mimo pierwszych przecieków, że taka decyzja już została podjęta.

Dane gospodarcze
Najwyższy wzrost podaży pieniądza od trzech lat. Nowe dane NBP
Dane gospodarcze
Minister finansów Andrzej Domański: Gospodarka przyspiesza
Dane gospodarcze
Sprzedaż detaliczna zaskoczyła. Takich danych nikt się nie spodziewał
Dane gospodarcze
Cudów tym razem nie było. Z polskiego przemysłu powiało lekkim chłodem
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Dane gospodarcze
Przemysł gorzej od prognoz. Miesiąc temu Tusk triumfował, teraz nie ma powodów
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku