– To właściwy czas, by zacząć głośno mówić o „solidarity windfall tax” w krajach czerpiących ponadprzeciętne zyski ze sprzedaży surowców energetycznych na wsparcie Ukrainy – taka wypowiedź nowej minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej pojawiła się w niedzielę na Twitterze.
To oczywiście pokłosie i próba załagodzenia politycznej afery, jaka wybuchła po niefortunnych słowach premiera Mateusza Morawieckiego. Premier zarzucił Norwegii, że czerpie nadmierne zyski ze sprzedaży gazu, wręcz żeruje na sytuacji wojennej, choć nie intencjonalnie, i powinna się tymi zyskami błyskawicznie podzielić, m.in. z Ukrainą.