Inwestycjom infrastrukturalnym grozi paraliż. Od początku marca nie powinny być wydawane zezwolenia na budowę ani rozpoczynane roboty w projektach dofinansowywanych z UE, jeśli zaskarżona została ich zgodność z unijnym prawem ochrony środowiska. Takie zalecenie jeszcze w lutym przekazał inwestorom minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński. To efekt nacisków Komisji Europejskiej, żądającej zmian w tzw. specustawach, w tym drogowej. Specustawy uniemożliwiają wstrzymywanie inwestycji, jeśli ocenę oddziaływania na środowisko kwestionuje np. lokalna społeczność. Usprawnia to przygotowanie i realizację budów, ale KE już dwa lata temu domagała się zmiany specustaw. Teraz postawiła sprawę na ostrzu noża.