Kiedy w październiku 2020 roku zmarł Lee Kun-hee, któremu przypisuje się przekształcenie Samsunga w światowego giganta, inwestorzy z uwagą przyglądali się kwestii podatku od spadku, która może wpłynąć na udziały rodziny Lee w koncernie. Nadal nie jest jednak jasne, na jakim poziomie będą te udziały utrzymane i inwestorzy muszą poczekać, aż Samsung przekaże te dane do regulatora rynku.
Na razie pewna jest kwota podatku, jaki rodzina Lee będzie musiała zapłacić w związku z objęciem spadku po synu założyciela i wieloletnim prezesie. Suma jest niebagatelna i Samsung podał w komunikacie prasowym, że jest ona jedną z najwyższych w historii Korei i na świecie. Spadkobiercy zapłacą ponad 12 bilionów wonów, czyli 10,87 mld dolarów w podatkach związanych z dziedziczeniem. Jest to ponad połowa wartości całego majątku zmarłego.