Do świata, który do tej pory znaliśmy, już nie powrócimy

Izolacja, której jesteśmy poddani, będzie sprzyjała rozwojowi technologii internetu rzeczy dla miast – mówi Mariusz Kondraciuk, dyrektor branży Smart Infrastructure w Siemens sp. z o.o.

Publikacja: 30.04.2020 03:00

Do świata, który do tej pory znaliśmy, już nie powrócimy

Foto: materiały prasowe

Materiał powstał przy współpracy z firmą Siemens

Jak – gdy nie ma zakazu przemieszczania się – dociera pan do pracy?

Przyznaję, że zdarza mi się korzystać z auta, jednak jako firma czynnie ograniczamy nasz wpływ na środowisko i redukujemy emisję CO2, m.in. poprzez zmniejszenie wielkości floty samochodowej oraz wybór aut z silnikami emitującymi mniej szkodliwych substancji. Do 2030 r. Siemens chce być neutralny w sensie emisji CO2 i jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tego celu.

Pytamy, bo w Europie dobry gospodarz miasta to osoba przemieszczająca się transportem publicznym albo na rowerze. Czytaj: oszczędna, przekonana, że miasto jest bezpieczne, znająca potrzeby codzienne użytkowników infrastruktury miejskiej, do której powstania się przyczynia, dążąca do minimalizacji negatywnego wpływu technologii na środowisko. Jak w osiąganiu takich celów mogą pomóc dostępne dziś technologie?

Technologia bez wątpienia bardzo pomaga optymalizować wykorzystanie zasobów, którymi dysponujemy. Dzisiaj krwiobiegiem gospodarki jest informacja. Bez technologii teleinformatycznych nie byłoby możliwości gromadzenia, przesyłania oraz przetwarzania dużej ilości danych. Dzięki tym technologiom możliwe jest dostarczanie mieszkańcom miast wielu usług, które mają na celu poprawę komfortu ich życia. Praktycznymi przykładami zastosowań technologii w służbie mieszkańców są np. zielona fala na skrzyżowaniach, online'owe rozkłady jazdy dostępne na przystankach, niskoemisyjny transport, ale także takie zagadnienia, jak optymalizacja komfortu w budynkach w zależności od tego, jak są one wykorzystywane. Właśnie sferę transportu oraz czystego powietrza, w tym efektywność energetyczną, widzę jako dwa główne obszary, w których nowe technologie wpływają znacząco na wszystkich mieszkańców miast.

A w jaki sposób współczesne miasta wykorzystują technologie ICT? Czy można mówić o ideale?

Zagadnienie jest bardzo złożone i kompleksowe. Uchylę się więc od ocen i wskazania konkretnych miast. Każde ma swoją strategię i każde kładzie nacisk na różne aspekty wykorzystania technologii w służbie swoim mieszkańcom. W różnym stopniu stawiają na różne obszary. Jedni na transport, inni na efektywność energetyczną, jeszcze inni na jakość powietrza. Nie należy tego oceniać, lecz doceniać i trzymać kciuki za powodzenie.

Co dzięki inwestycjom w technologie miasta osiągnęły, co przewidziały, czemu zapobiegły?

Za każdym razem, gdy stykam się z takim pytaniem, odpowiadam: wystarczy, aby miasto osiągnęło poprawę jakości życia mieszkańców, ich zadowolenie. Technologia nie powinna służyć samej sobie. Na przykład Wiedeń ma bardzo dobrze rozwinięty transport publiczny. W Norymberdze funkcjonuje pionierski projekt monitorowania i predykcji jakości powietrza, w wyniku którego podejmowane są wyprzedzająco środki zaradcze, aby poprawić sytuację. Można wtedy na przykład wpłynąć na transport lub inne źródła emisji. To ostatnie wydaje się ciekawe z punktu widzenia potrzeb polskich miast, gdzie dużym wyzwaniem jest smog. Dysponujemy technologiami ułatwiającymi mierzenie się z podobnymi wyzwaniami.

Miasta mają różne strategie smart city, ale technologia nie jest w nich najważniejszym punktem, lecz jednym z wielu?

Podpisuję się pod takim stwierdzeniem. Jak już wspomniałem, moim zdaniem technologia nie może być elementem nadrzędnym, ale powinna służyć poprawie komfortu życia mieszkańców. Z tego punktu widzenia jest to jak najbardziej zrozumiałe.

Warto zwrócić uwagę, że nowoczesna technologia wpływa na różne aspekty funkcjonowania miasta: ekologiczny transport, sterowanie i upłynnianie ruchu, efektywność energetyczną. Wspomnę również o czymś nieoczywistym – smart city to także nowe technologie energetyczne, które poprzez swoją kompaktowość oraz możliwość ukrycia w budynkach uwalniają przestrzeń i poprawiają krajobraz. Siemens jest obecny w tych wszystkich obszarach jako dostawca kompleksowych rozwiązań.

Miasta istnieją, ich infrastruktura ma swoje lata. Czy i jak można w nie wpleść nowe technologie?

Nową technologię zawsze najprzyjemniej wdraża się na tzw. green fieldach, czyli w inwestycjach, które powstają od zera. Nie skreślałbym jednak obszarów, gdzie pewne rozwiązania techniczne już funkcjonują. Stanowią potencjał do rozbudowy. Jeśli jednak sprawują się dobrze i są funkcjonalne – nie ma powodu, aby to zmieniać. Nie widzę sensu, aby tam, gdzie np. internet dostarczany łączami miedzianymi spełnia oczekiwania, na siłę zamieniać go na światłowód. Ważne jest, aby technologia była modularna, bazująca na kompatybilnych standardach, pozwalających w przyszłości na łatwą rozbudowę systemu.

Może jakiś przykład?

Do głowy przychodzą mi inteligentne systemy zarządzania ruchem czy systemy monitoringu wizyjnego. Z reguły miasta rozpoczynają takie projekty od niewielkich obszarów pilotażowych. Gdy funkcjonalność się sprawdza, to potem etapami system obejmuje coraz większą część miasta. Trwa to latami. Modularność, kompatybilność oraz możliwość rozbudowy są wówczas kluczowe.

A co z budynkami? Taki istniejący od dziesięciu lat można łatwo zmodernizować, aby spełniał obecne wymogi?

Domyślam się, że w pytaniu chodzi o modernizację systemów automatyki lub termomodernizację starych budynków. Weźmy dla przykładu Warszawę, gdzie w pierwszej kolejności rozmawiamy o tym, jak możemy wesprzeć miasto w ograniczaniu nadmiernej emisji CO2, bo to ona jest wyzwaniem, z którym miasto chce się zmierzyć. Z tego rodzi się idea opomiarowania obiektów, często przy okazji termomodernizacji. W następnym kroku proponujemy stworzenie miejskiego centrum zarządzania energią, aby zapewnić długotrwały i maksymalny efekt energetyczny w budynkach objętych projektem. Na liście naszych referencji jest wiele polskich miast. Z sukcesem zrealizowaliśmy w ostatnich latach projekty efektywności energetycznej w Płocku, Sosnowcu, Pabianicach, Wiązownie, Radzionkowie, Karczewie, Złotowie itd. Lista naszych udanych projektów jest długa. Wystarczy powiedzieć, że z naszego centrum zarządzania energią zdalnie monitorujemy zużycie energii w ok. 300 obiektach w całej Polsce.

Czy napotkaliście przy tych projektach trudności? Na przykład trzeba było znaleźć nowe rozwiązanie starego problemu?

Przykładem nowego rozwiązania starego problemu jest miejskie centrum zarządzania energią. Autonomiczna, wyspowa automatyka budynkowa, nawet ta najlepsza, zawsze działa reaktywnie. Dzisiaj w celu zwiększenia uzyskiwanych efektów oczekuje się również precyzyjnych informacji związanych z prognozowaniem lub wyprzedzającym zapobieganiem potencjalnym awariom. Jest to możliwe dzięki analizie danych w chmurze z wykorzystaniem algorytmów sztucznej inteligencji.

Każde miasto europejskie ma sieć wodociągową, gazociągi etc. Czy da się je uzbroić w technologię tak, aby można przewidzieć awarię i jej zapobiec?

Oczywiście, że się da. Zacząć trzeba od podłączenia odpowiedniej ilości mierników i sensorów z monitorowanych urządzeń do chmur obliczeniowych. W naszej platformie IoT MindSphere jest możliwość zbudowania tzw. cyfrowego bliźniaka. To algorytmy, które są w stanie odwzorować rzeczywiste procesy i przewidzieć nadchodzące zdarzenia czy możliwe awarie. Jednocześnie nieustannie optymalizują pracę monitorowanych urządzeń. Istotą jest informacja dostępna w czasie rzeczywistym. To dzięki niej możliwe jest funkcjonowanie cyfrowych bliźniaków.

Czy epidemia koronawirusa uwidoczniła większy sens albo bezsens inwestycji w ICT?

Obecna sytuacja epidemiczna jeszcze bardziej uświadomiła wszystkim, jak ważne są technologie. Nie wyobrażam sobie, jakie skutki epidemia tej skali mogłaby mieć 20 lat temu. Jestem przekonany, że negatywne efekty gospodarcze byłyby nieporównywalnie bardziej bolesne. Dzisiaj zdecydowana większość naszych pracowników biurowych pracuje zdalnie i nie odczuwamy dzięki temu konsekwencji biznesowych. Technologie teleinformatyczne pozwalają nam również łatwiej przetrwać izolację. Obecna sytuacja uwypukla, jak bardzo technologia może pomóc i jak bardzo jest przydatna do naszego funkcjonowania.

Wracając do wątku biznesowego, w czasie epidemii bezcenna jest możliwość zdalnej obsługi systemów automatyki. Nasi pracownicy wspomnianego centrum zarządzania energią świetnie odnaleźli się w nowej sytuacji. Po zmianie miejsca wykonywania pracy obsługujemy klientów bez zakłóceń. Podobnie jest z inżynierami zapewniającymi bezawaryjną i bezpieczną pracę systemów nadzorujących pracę elektroenergetycznej sieci przesyłowej kraju.

Jak na tle miast, które najmądrzej wykorzystują technologie, wypadają miasta w Polsce? Czy są wśród nich przykłady godne naśladowania?

Każde miasto ma swoje wyzwania. Wiadomo, że w ścisłej czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast europejskich aż 13 to miasta polskie. Wysiłki naszych samorządów w dużej mierze nakierowane są na rozwiązanie tego problemu, podczas gdy w Europie Zachodniej ten aspekt jest już załatwiony i można się skupić na innych wyzwaniach. Nie bagatelizowałbym jednak osiągnięć naszych miast. Weźmy np. system Veturilo, działający w Warszawie i innych miastach – to jeden z najlepszych tego typu systemów w Europie. Polacy są również liderami bankowości internetowej.

Czy wdrożenie technologii 5G zmienia coś w budowie systemów miejskich?

Technologia 5G pewnie niedługo stanie się powszechna. Sprzyjać będzie rozwojowi tzw. connectivity, czyli w uproszczeniu łączności przedmiotów i urządzeń, budowaniu internetu rzeczy. W praktyce polega to na podłączaniu dużej ilości czujników i sensorów do chmur obliczeniowych. Siemens ma swoją własną platformę – MindSphere – i wiele rozwiązań na tę okoliczność. Uważamy, że na tym etapie ważne jest zbieranie informacji, włączanie urządzeń do sieci, by kiedy powstaną pomysły na efektywne wykorzystanie tych informacji, można było je sprawnie wdrożyć. To będzie sprzyjało zbudowaniu własnej przewagi konkurencyjnej. 5G z pewnością będzie służyć rozwojowi ekosystemów internetu rzeczy.

Czy pan się boi 5G?

Czytam różne opinie na ten temat. Każde promieniowanie elektromagnetyczne wpływa w pewnym stopniu na organizmy żywe. Warto zadbać, aby było ono poniżej granic tolerancji ludzkiego organizmu.

Podsumowując, czego uczy nas epidemia?

Uważam, że izolacja, której jesteśmy poddani, będzie sprzyjała technologii IoT. Jestem przekonany, że do świata, który znamy, już nie powrócimy. Zmieni się nasze podejście do technologii teleinformatycznych i jeszcze bardziej przyśpieszy wirtualizacja naszego życia.

To znaczy, że nie spodziewa się pan szybkiego końca izolacji?

Życzę tego wszystkim, ale staram się być realistą.

CV

Mariusz Kondraciuk, dyrektor branży Smart Infrastructure w Siemens sp. z o.o., związał się z tą firmą w 2000 roku. Odpowiada za kompleksowe rozwiązania dla technologii budynkowych oraz dystrybucji i rozdziału energii elektrycznej. Karierę rozpoczął w 1994 r. w Zakładzie Energetycznym Warszawa-Teren. Potem współtworzył polski oddział firmy STS (obecnie BTC). Absolwent Szkoły Głównej Handlowej oraz Politechniki Warszawskiej na specjalizacji Sieci i Systemy Elektroenergetyczne. Aktywnie promuje nowe technologie w energetyce i infrastrukturze miejskiej (smart city).

 

- Materiał powstał przy współpracy z firmą Siemens

Materiał powstał przy współpracy z firmą Siemens

Jak – gdy nie ma zakazu przemieszczania się – dociera pan do pracy?

Pozostało 99% artykułu
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii