Gazprom i PGNiG jako jedyne skorzystają z Jamału

Gazociąg będzie ogólnodostępny tylko na papierze. Do lata 2011 r. żadna firma oprócz Gazpromu i PGNiG z niego nie skorzysta

Publikacja: 08.11.2010 03:11

W rurociągu nie ma miejsca na transport dodatkowego gazu, bo w pełni wykorzystują go PGNiG i Gazprom

W rurociągu nie ma miejsca na transport dodatkowego gazu, bo w pełni wykorzystują go PGNiG i Gazprom. Tymczasem Brukseli zależy na dostępie innych firm do gazociągu.

Foto: Rzeczpospolita

Jak dowiedziała się „Rz”, ani w tym roku, ani nawet w pierwszym półroczu 2011 r. nie będzie szans na to, by gazociągiem jamalskim popłynął gaz na zlecenie i potrzeby innych firm niż rosyjskiego koncernu Gazprom oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Powód jest jeden i prosty – w gazociągu nie ma miejsca na transport dodatkowego gazu, bo jego moce są w całości wykorzystywane przez obie te firmy.

W praktyce zatem przynajmniej przez kilka miesięcy nie będzie mogła być stosowana zasada TPA, czyli dostępu do gazociągu stron trzecich (zainteresowanych firm), na której tak bardzo zależy Komisji Europejskiej.

W trakcie trwających w ostatnich miesiącach negocjacji porozumienia gazowego z Rosją Bruksela żądała od Polski, by rurociąg jamalski miał niezależnego operatora, który by nim zarządzał i dbał o to, by był ogólnodostępny. Naciski Brukseli były tak silne, że rozmowy polsko-rosyjskie przedłużyły się do października i włączył się w nie osobiście przedstawiciel Generalnej Dyrekcji ds. Energii. Bez gwarancji, że rurociąg jamalski będzie funkcjonował zgodnie z prawem unijnym, a więc podlegał zasadzie dostępu stron trzecich, Komisja Europejska nie chciała zaakceptować polsko-rosyjskiej umowy gazowej zakładającej zwiększenie importu z Rosji.

Od początku istnienia rurociągu operatorem gazociągu jest jego właściciel – spółka EuRoPol Gaz, której głównymi udziałowcami są PGNiG i Gazprom. To zmieni się za kilka dni – zarządzanie Jamałem ma przejąć państwowa spółka Gaz-System. Musi jednak respektować wcześniej zawarte umowy na przesył gazu, które mają PGNiG i Gazprom. A ponieważ teraz obie firmy praktycznie zajęły całe moce rurociągu, operator będzie mógł przesyłać gaz tylko według ich zamówień, a nie na potrzeby innych firm. – Ta sytuacja może się zmienić dopiero latem – mówi anonimowo przedstawiciel jednej z firm gazowych. – Wtedy spada sezonowo zapotrzebowanie na gaz i pojawiają się wolne moce w gazociągu jamalskim. Teraz jednak trudno przewidzieć, jak mogą być duże, to może być tylko kilka milionów metrów sześciennych na dobę.

Zgodnie z umową operatorską Gaz-System, gdy tylko otrzyma od EuRoPol Gazu informacje o wolnych mocach w Jamale, będzie je natychmiast publikował i czekał na zgłoszenia firm. Potem na ich zlecenie będzie transportował gaz.

Gazprom śle rocznie Jamałem do Niemiec ponad 27 mld m sześc. gazu, a PGNiG odbiera na potrzeby Polski ok. 3 mld m sześc. Dlatego całe moce gazociągu są praktycznie wykorzystywane.

Nasz rozmówca przypomina jednak, że firma, która będzie chciała latem skorzystać z wolnych mocy w Jamale i przesłać nim gaz, musi udowodnić, że ma zapewnione dostawy. – I że gaz będzie na naszej granicy z Białorusią – w Kondradkach, gdzie zaczyna się polski odcinek rurociągu, w wybranym, ustalonym z operatorem terminie – dodaje.

W praktyce oznacza to, że Jamałem nadal płynąć będzie tylko gaz rosyjski. – Nawet jeżeli zleceniodawcą usługi transportowej będzie na przykład niemiecki E.ON czy francuski GDF Suez, to i tak na podstawie umowy na dostawy z rosyjskim koncernem Gazprom lub którejś z jego spółek – wyjaśnia nasz rozmówca.

Gaz Jamałem może płynąć tylko w jednym kierunku – ze wschodu na zachód (z Białorusi do Niemiec). Innej możliwości nie ma, bo pomimo zabiegów PGNiG i polskich władz niemieccy partnerzy nie wykonali niezbędnych prac umożliwiających odwrócenie kierunku przepływu (tzw. rewers). Choć formalnie decyzja w tej sprawie należy do Niemców, to w praktyce bez zgody Gazpromu nie mogą tego zrobić. Sytuacja ma się zmienić w 2012 r., bo Komisja Europejska chce, by do tego czasu rewersy funkcjonowały na kluczowych rurociągach transgranicznych.

Autopromocja
Orzeł Innowacji

Ogłoszenie wyników już 5 czerwca. Zapisz się, aby wziąć udział w gali.

WEŹ UDZIAŁ

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/i]

Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Biznes
Finansowanie obronności z UE (na razie) niewypałem
Biznes
Poradzimy sobie z kumulacją inwestycji
Biznes
Gdzie wypoczywa dwór Władimira Putina i objęci sankcjami oligarchowie?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku