W czwartek po godz. 16 akcje Biomedu na warszawskiej giełdzie drożeją o ponad 13 proc. do 4,92 zł. Wartość obrotu przekroczyła już imponujący poziom 15 mln zł. Jest wyższa niż w przypadku takich gigantów jak Enea czy PGNiG.
Mija miesiąc od czasu uroczystego ogłoszenia projektu, w ramach którego Biomed-Lublin miał - jako pierwsza firma na świecie – produkować lek na koronawirusa, bazujący na osoczu ozdrowieńców. Produkcja jednak nie może ruszyć, ponieważ do firmy nie dostarczono osocza - jest ono pobierane w innej procedurze niż ta, potrzebna do produkcji leku. Strony projektu od tygodni apelują do ministerstwa zdrowia o zmianę procedury poboru osocza, co pozwoliłoby ruszyć z produkcją leku w Biomedzie. Jak ustaliliśmy, sprawa wreszcie zbliża się do pozytywnego finału.