– Je­ste­śmy już dru­gą co do wiel­ko­ści fir­mą w tej bran­ży – cie­szy się Mi­ko­łaj Pla­cek, pre­zes Okno­pla­stu. We­dług sza­cun­ków li­der ryn­ku sto­lar­ki okien­nej, czy­li Dru­tex, w 2011 r. sprze­dał to­war za 380 mln zł, a zaj­mu­ją­cy do­tych­czas dru­gie miej­sce Do­bro­plast miał przy­cho­dy rzę­du 300 – 310 mln zł.

W tym ro­ku obec­ny wi­ce­li­der mo­że jesz­cze bar­dziej zbli­żyć się do pierw­sze­go miej­sca. Zgod­nie z pro­gno­za­mi Okno­plast ma za­koń­czyć 2012 r. z ob­ro­ta­mi na po­zio­mie 360 – 380 mln zł. Już w stycz­niu miał o 15 proc. wyż­szą sprze­daż niż rok wcze­śniej. Jak za­zna­cza szef Okno­pla­stu, po­pyt na okna cią­gle się zwięk­sza, choć nie jest to du­że tem­po. – Wbrew te­mu, co się mó­wi w bran­ży, ry­nek sto­lar­ki okien­nej ca­ły czas ro­śnie. W ubie­głym ro­ku je­go war­tość zwięk­szy­ła się o ja­kieś 2 – 3 proc., do oko­ło 3,3 mld zł. Nasz udział wy­no­si obec­nie oko­ło 7 proc., a rok te­mu by­ło to nie­ca­łe 6 proc. – ar­gu­men­tu­je Pla­cek.

Ale dla bran­ży szan­są na istot­ne zwięk­sze­nie udzia­łów jest nie ty­le wzrost sprze­da­ży w Pol­sce, ile roz­wi­ja­nie eks­por­tu. Już w ubie­głym ro­ku po­ło­wa przy­cho­dów Okno­pla­stu po­cho­dzi­ła ze sprze­da­ży okien za gra­ni­cą. Po tym ro­ku eks­port ma da­wać spół­ce 5 proc. wię­cej przy­cho­dów niż w 2011, by w per­spek­ty­wie trzech lat dojść do ok. 65 proc. – Za­mie­rza­my otwo­rzyć po­nad 200 sa­lo­nów sprze­da­ży na za­gra­nicz­nych ryn­kach, m.in. w Niem­czech, Fran­cji i Wło­szech. W tej chwi­li ta­kich skle­pów ma­my w Eu­ro­pie ok. 1,3 tys. Chce­my też zwięk­szać ob­ro­ty w już ist­nie­ją­cej sie­ci – wy­ja­śnia Pla­cek. Li­czy, że po­mo­że w tym m.in. spon­so­ring In­te­ru Me­dio­lan, któ­ry prze­ło­ży się naj­pierw na roz­po­zna­wal­ność mar­ki, a na­stęp­nie na lep­szą sprze­daż.

W dal­szej per­spek­ty­wie dzia­ła­ją­cy obec­nie na sied­miu ryn­kach (po­za ro­dzi­mym) nie wy­klu­cza eks­pan­sji do in­nych kra­jów. Ale pla­ny za­gra­nicz­nej eks­pan­sji nie ozna­cza­ją, że pro­du­cent okien za­nie­dbu­je ro­dzi­my ry­nek. Choć w tym ro­ku zre­zy­gnu­je z in­we­sto­wa­nia w roz­bu­do­wę za­kła­dów pro­duk­cyj­nych, to za­mie­rza wzmoc­nić dys­try­bu­cję. Dzię­ki głęb­szej pe­ne­tra­cji ryn­ku chce mieć kil­ka­na­ście mi­lio­nów zło­tych do­dat­ko­we­go przy­cho­du.