Jako jeden z pierwszych problem ze znalezieniem tych pieniędzy sygnalizował Marek Woźniak, marszałek wielkopolski. Również inni marszałkowie nie palą się do pomysłów resortu rolnictwa. – Ministerstwo będzie miało pewien niesmak z powodu tego, że w okresie 2014–2020 skala oddziaływania programu rozwoju obszarów wiejskich będzie mniejsza i za euro z niego nie będzie można np. budować kanalizacji – mówi „Rz" Olgierd Geblewicz, marszałek zachodniopomorski. Dodaje jednak, że część pieniędzy z programu regionalnego i tak przeznaczy na obszary wiejskie. – Nie dlatego jednak, że namawia mnie Ministerstwo Rolnictwa, ale dlatego, że ponad 95 proc. województwa to obszary wiejskie, na których mieszka kilkaset tysięcy osób i nie widzę możliwości, aby nie wspierać tych obszarów finansowo – tłumaczy Geblewicz.
Inny uzasadniony z punktu widzenia resortu rolnictwa, ale już niekoniecznie z pozycji władz województw, pomysł to „znakowanie" pieniędzy na obszary wiejskie, tak w programach regionalnych, jak i krajowych. Ta idea też nie budzi entuzjazmu marszałków.
– Jako zarządzający programami musimy mieć elastyczność, tym bardziej że nie wiadomo, jak duże będzie wykorzystanie tych pieniędzy, bo np. gminy wiejskie mogą nie mieć środków na wkład własny i wtedy wykorzystanie może być niskie, a nie mogę sobie sztucznie wiązać rąk – wyjaśnia Geblewicz.
Kolejne niesnaski
To kolejna już przepychanka o nowe euro z UE. Ostatnio Adam Struzik, marszałek Mazowsza, chciał uszczknąć 200 mln euro z programu „Polska wschodnia" dedykowanego pięciu wschodnim regionom, postulując, aby pieniądze te spożytkowano na budowę dróg wojewódzkich z ościennymi regionami ze wschodu. Resort rozwoju się nie zgodził. Z kolei marszałkowie pięciu zachodnich regionów, którzy nie wyprosili w ministerstwie rozwoju utworzenia programu „Polska zachodnia", wciąż oczekują dedykowanej ich makroregionowi rekompensaty z programów krajowych.
Mamy wpływ na rzeczywistość
Rada Legislacyjna
"Rzeczpospolitej"
ŚLEDŹ NAS
Komplementarna pomoc
Jak zapewnić uzupełnianie się dwóch głównych polityk UE
Jak wskazuje resort rozwoju regionalnego, obszary wiejskie to jeden z kilku kluczowych kierunków wsparcia w okresie 2014–2020. – Szacujemy, że z polityki spójności na działania bezpośrednio adresowane na te obszary może trafić około 4,5 mld euro, z czego ok. 2,8 mld euro z programów regionalnych – mówi „Rz" Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju. W każdym programie operacyjnym ma być wskazany rodzaj pomoc kierowany na obszary wiejskie. – Nasz resort, MRiRW oraz samorządy województw pracują nad określeniem optymalnego, możliwego do realizacji zakresu wsparcia ich rozwoju, tak aby polityka spójności i Wspólna Polityka Rolna wzajemnie się uzupełniały. Fundusze polityki spójności będą koncentrowane zwłaszcza na tych obszarach wiejskich, gdzie kumulacja barier infrastrukturalnych, społecznych i ekonomicznych może prowadzić do trwałej marginalizacji znacznej grupy mieszkańców – dodaje Niezgoda.