Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiedziała, że wypłaci pieniądze podwykonawcom, którzy nie otrzymali wynagrodzenia za prace wykonane przy budowie dwóch odcinków autostrad: A1 Stryków-Tuszyn i A4 Rzeszów-Jarosław.
Obydwa fragmenty budowały konsorcja Polimeksu-Mostostalu. 14 stycznia zerwały jednak umowy, tłumacząc to tym, że GDDKiA nie przedstawiła w wymaganym terminie zabezpieczenia zapłaty za roboty budowlane w łącznej kwocie ponad 2 mld zł. Na zerwanie umów zdecydowała się następnie Dyrekcja, tłumacząc to opóźnieniami w realizacji inwestycji.
Dwie drogi
Jan Krynicki, rzecznik prasowy GDDKiA, informuje, że wypłaty będą przebiegać dwutorowo. Z jednej strony już od dłuższego czasu podwykonawcy zgłaszają się do Dyrekcji w ramach solidarnej odpowiedzialności i będą mogli nadal to robić. Ci z nich, którym nie przysługuje to prawo, mogą się zaś zgłaszać w trybie specustawy przez 21 dni od ogłoszenia takiej możliwości. Krynicki zdradza, że w wypadku autostrady A1 termin zaczął płynąć wczoraj, a dla A4 będzie to zapewne od dzisiaj.
Przedstawiciele GDDKiA nie podjęli się wczoraj oszacowania, ile firm mogło zostać poszkodowanych w związku z nieuregulowaniem przez konsorcja budujące odcinki A1 i A4 wszystkich płatności. Komentarza w sprawie zaległości wobec podwykonawców na tych odcinkach autostrad odmówili nam wczoraj również przedstawiciele Polimeksu.
GDDKiA poinformowała, że do tej pory w ramach solidarnej odpowiedzialności z generalnymi wykonawcami, którzy nie regulowali swoich zobowiązań, wypłaciła poszkodowanym podwykonawcom ponad 823,5 mln zł. Kolejnych 182,3 mln zł wypłaciła na podstawie przyjętej w 2012 r. ustawy o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców. Do tej pory Dyrekcja wypłaciła zatem poszkodowanym firmom ponad 1 mld zł.