– Napięta sytuacja na Wschodzie z pewnością zaszkodzi eksportowi produktów mleczarskich w tym roku – mówi „Rz" Edward Bajko, prezes Spomleku, czołowego producenta serów w Polsce.
Dziś firma ta sprzedaje do Rosji i na Ukrainę o 30 proc. mniej, niż planowała. Handel z Federacją Rosyjską hamuje słaby rubel. – Towary z Polski stały się przez to zbyt drogie i ich import przestał się Rosjanom opłacać – zaznacza Bajko.
Na Ukrainie transakcje Spomleku i innych firm mleczarskich blokuje z kolei niestabilność hrywny.
Problemy w handlu ze Wschodem zaczęły się nasilać pod koniec marca. Pierwsze dwa miesiące 2014 r. były jeszcze dla naszych eksporterów udane.
– W styczniu i lutym wartość eksportu do Rosji była dwukrotnie wyższa niż przed rokiem – mówi Marta Skrzypczyk, ekonomistka Banku BGŻ.