W 2018 r. Milgrom, Wilson i wspomniany Kreps otrzymali prestiżową nagrodę imienia Johna J. Carty’ego, przyznawaną przez amerykańską Narodową Akademię Nauk. Tego zaszczytu nie dostąpił przed nimi żaden ekonomista. Wcześniej, w 2008 r., Milgrom otrzymał Nagrodę Nemmersa, której laureaci często w kolejnych latach zostają Noblistami. Łącznie z nim dotyczy to już ośmiu z 13 zdobywców tej nagrody, przyznawanej przez Uniwersytet Northwestern.
Nagrody w dziedzinie ekonomii przyznano po raz 52. Wśród laureatów są już ekonomiści specjalizujący się w projektowaniu rynków, przede wszystkim Alvin Roth i Lloyd Shapley, wyróżnieni w 2012 r., oraz William Vickrey, nagrodzony w 1996 r.
Kolejny rok z rzędu Komitet Noblowski nagrodził ekonomistów, których dorobek ma bardzo silne przełożenie na rzeczywistość. W 2019 r. nagrodę Banku Szwecji otrzymali Abhijit Banerjee, Esther Duflo i Michael Kremer, docenieni za wykorzystanie i upowszechnienie eksperymentów terenowych jako narzędzia walki z ubóstwem na świecie.
„Aukcje odgrywają niezwykle istotną rolę. Codziennie alokują astronomiczne kwoty pomiędzy kupujących i sprzedających. Mają wpływ na nas wszystkich w większym stopniu, niż sobie uświadamiamy. Przykładowo, wiele osób kupiło swoje domy w drodze aukcji. Nasze rachunki za prąd są pod wpływem codziennych aukcji elektryczności. A ponieważ aukcje są tak ważne, kluczowe jest ich odpowiednie zaprojektowanie. Paul Milgrom i Robert Wilson pomogli nam projektować lepsze aukcje, zastosowali teorię aukcji w bardziej realistycznych uwarunkowaniach” – tłumaczył ogłaszając werdykt Peter Fredriksson, ekonomista z Uniwersytetu w Uppsali, przewodniczący Komitetu Noblowskiego ds. ekonomii.
Wilson, urodzony w 1937 r., był promotorem rozprawy doktorskiej Milgroma, który jest o 11 lat młodszy. Laureaci podzielą się nagrodą w wysokości 10 mln koron szwedzkich (około 4,3 mln zł).
- Vickrey pokazał, że aukcja najwyższej ceny nie jest zazwyczaj najlepsza. Lepsze efekty daje aukcja drugiej ceny, która dziś nazywa się aukcją Vickreya. Nie daje ona uczestnikom bodźców do składania zaniżonych ofert. Wkład tegorocznych noblistów w rozwój teorii aukcji polega na stworzeniu zasad, które muszą obowiązywać, aby aukcje mogły realizować wszystkie swoje cele. W praktyce bowiem nie zawsze chodzi w nich o to, aby sprzedać coś najdrożej albo najtaniej kupić. Chodzi również o to, aby towar lub usługa będące przedmiotem aukcji były wysokiej jakości – tłumaczy „Rzeczpospolitej” prof. dr hab. Tomasz Żylicz z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW.